Sprzedawał cudze maszyny rolnicze, a nawet słomę. Wpadł, bo zaoferował ją właścicielowi
31-letni mieszkaniec gminy Jarocin został zatrzymany po tym, jak na jednym z pól umówił się z klientem, oferując mu sprzedaż bel sprasowanej i zwiniętej słomy (balotów). Jak się okazało, kupującym był właściciel pola i słomy.
W ubiegłym roku mężczyzna znalazł uczciwą pracę. Z jednej z okolicznych firm wypożyczył ciągnik rolniczy wraz z pługiem i zaczął wykonywać usługi orki. "Ciężka i mało płatna praca szybko mu się znudziły. 31-latek sprzedał więc ciągnik w komisie, a pług właścicielowi innej firmy" - poinformowała policja. Właściciel maszyn wycenił straty na 38 tys. zł.
W marcu 2018 r. 31-latek zmienił nieco charakter swojej działalności, przerzucając się na handel słomą. Na jednym z portali aukcyjnych wystawił ogłoszenie o sprzedaży balotów znajdujących się na różnych polach w gminie Jarocin.
Próbował sprzedać właścicielowi słomę, która w dodatku leżała na polu właściciela.
Zdążył sprzedać 173 baloty cudzej słomy
Mężczyźnie udało się sprzedać 173 sztuki sprasowanych wałków słomy o wartości około 6 tys. zł. Jego proceder zakończył się, gdy na sprzedaż kolejnych balotów umówił się z ich właścicielem, w dodatku na... jego polu. nieświadomy z kim rozmawia 31-latek zapewniał, że zarówno pole, jak i słoma należą do niego. Wówczas zawiadomiono policję.
Sprawa dotyczy łącznie dziewięciu czynów, z czego 6 dotyczy kradzieży, 2 oszustw i przywłaszczenia. W sumie grozi za nie do 5 lat.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze