"Smutny koniec żubra Wojtka". Był pupilem mieszkańców Puszczy Białowieskiej
Spacerował po wsi, podchodził pod okna, ludzie go dokarmiali - żubr Wojtek był ulubieńcem mieszkańców wsi Budy (woj. podlaskie) i turystów odwiedzających Puszczę Białowieską. Na jego zwłoki natrafiono w pobliżu miejsca, do którego wywieziono go po odłowieniu - poinformował prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży. Przyczyna śmierci nie jest znana.
"Smutny koniec żubra Wojtka. Żubr Wojtek, który stał się ulubieńcem mieszkańców wsi Budy i pupilem mediów, padł kilka dni temu, po odłowieniu i wywiezieniu w głąb Puszczy Białowieskiej. Nie udało mi się ustalić jak była przyczyna śmierci żubra" - napisał na Facebooku prof. Kowalczyk.
Zapytany przez komentujących, co mogło być przyczyną śmierci żubra, prof. Kowalczyk odpowiedział: "starość, stres związany z transportem o uśpieniem w celu założenia obroży?". "Przyczyn może być wiele" - dodał.
Poinformował też, że Instytut Biologii Ssaków nie bada przyczyn śmierci padłych żubrów. "BPN zazwyczaj robi sekcje, ale żubr padł kilka dni wcześniej zanim go znaleziono" - zaznaczył.
Żubr mógł mieć ok. 17-18 lat. Średni wiek żubrów to ok. 20 lat.
Media obiegały zdjęcia i filmy żubra, spacerującego po gospodarstwach we wsi Budy i okolicach. Ludzie go dokarmiali, co mogło mu szkodzić.
Wywieźli go, ale wrócił
Żubry to dzikie i silne zwierzęta; ponieważ mogą jednak stanowić zagrożenie dla ludzi, więc Wojtek został odłowiony i wywieziony w głąb Puszczy Białowieskiej. Po kilku dniach wrócił do Bud.
W połowie marca pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego otrzymali polecenie ponownego odłowienia żubra. W specjalnej klatce został przewieziony z dala od miejsca, do którego był przyzwyczajony. Założono mu także obrożę, dzięki której można było monitorować, gdzie się przemieszcza.
Na zwłoki zwierzęcia natrafiono w okolicach wsi Topiło, gdzie został przewieziony.
Głowę żubra przekazano do IBS PAN w Białowieży, jego ciało zostawiono w lesie padlinożercom.
polsatnews.pl, bialystok.wyborcza.pl
Czytaj więcej