Ozdobione złotem i wykonane z czterech rodzajów czekolady. Belgijskie jajo wielkanocne za 20 tys. zł
W tym roku brukselski "król cukierników", Michael Lewis Anderson z "Wittamer", cukierni zaopatrującej w ciasta i pralinki belgijską rodzinę królewską, przygotował na Wielkanoc jajo z czekolady o wartości 5000 euro, czyli ponad 20 tys. zł. - Jajko jest zrobione z czterech rodzajów czekolady: czarnej, mlecznej, białej i różowej. Jedzone razem zapewniają fantastyczny smak - powiedział Andersen.
W Belgii Wielkanoc ma smak czekolady. To nikogo zapewne nie dziwi, bo kraj ten słynie z jej wytwarzania.
Wielkanocne czekoladowe żniwa
To nie Boże Narodzenie ani nie Walentynki, a święta wielkanocne są dla belgijskich producentów czekolady prawdziwymi żniwami. O czym nietrudno zresztą się przekonać. Wystarczy przejść się ulicami Brukseli, aby w witrynach sklepów z pralinkami zobaczyć wielkanocne jajka i zajączki z czekolady w najbardziej wyszukanych stylach i kształtach.
Za niektóre takie wielkanocne słodkości trzeba jednak słono zapłacić, bo nie tylko mają wyśmienity smak, ale przypominają również prawdziwe dzieła sztuki.
Jajko ozdobione 23-karatowym złotem spożywczym
Choć wspomniane jajo waży 75 kg, to jego cena nie wynika z wagi. Lewis Andesron spędził dużo czasu na zaprojektowaniu czekoladowego dzieła sztuki, które wypełnione jest kandyzowanym, lodowym cukrem, pomalowanym na purpurę, tak aby przypominał szlachetne kamienie ametystu.
Czekoladowe dzieło ozdobione jest również prawdziwym 23-karatowym złotem spożywczym.
Te drogocenne, jadalne dodatki ozdabiają też jego bardziej przystępne, mniejsze wersje, za które trzeba zapłacić około 100 euro czyli ponad 400 złotych.
"Czekolada w Wielkanoc smakuje inaczej"
Wielkanocne czekoladki belgijscy cukiernicy przygotowują przede wszystkim dla najmłodszych miłośników słodkości. W tych przygotowaniach również rywalizują o najładniejszego i najsmaczniejszego króliczka czy kurczaka z czekolady i marcepanu.
Ich zaprojektowanie i wykonanie tak, aby przebiły konkurencję to punkt honoru i recepta na sukces każdego producenta czekolady w kraju.
- Do produkcji wielkanocnych jajek z czekolady wykorzystujemy tę samą czekoladę, co przez cały rok, ale w Wielkanoc ona smakuje inaczej, wielkanocne jajka z czekolady wspaniale pachną, może to nasze zmysły wiosną są wyostrzone - tłumaczy Michael Lewis Andersen.
"Dzięki czekoladowym jajkom czujemy się świątecznie i wiosennie"
Przeciętny mieszkaniec Belgii zjada rocznie prawie 9 kg czekolady, około połowę tego w okresie wielkanocnym.
- To nasza wielka tradycja, aby zwłaszcza po 40 dniach postu, znów rzucić się na czekoladę - tłumaczy ekspedientka Cathy w sklepie z czekoladą na Placu Grand Sablon, gdzie pralinki sprzedaje się w co drugim sklepie.
- To właśnie dzięki czekoladowym jajkom czujemy się świątecznie i wiosennie, a belgijska czekolada jest wyśmienita - powiedziała Polsat News mieszkanka Brukseli, kupując kilka pudełek wielkanocnych czekoladek.
Jeśli wierzyć belgijskim cukiernikom, to właśnie w Wielkanoc czekolada smakuje jeszcze lepiej niż zazwyczaj.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze