Wspinała się na Rysy, zaczęła spadać. Uratował ją czekan. Wszystko nagrała kamera
Odpowiedni sprzęt podczas wspinaczki górskiej może uratować życie. Przekonała się o tym turystka wchodząca na Rysy w Tatrach. W sieci pojawił się film, na którym widać, jak kobieta zsuwa się z dużej wysokości. Gdyby nie czekan, który udało jej się wbić w pokrywę śnieżną, upadek mógłby zakończyć się tragicznie.
Na filmie, który opublikował Portal Tatrzański widać, jak turystka spada w żlebie Rysa, którym prowadzi najłatwiejsza droga zimowa na najwyższy szczyt Polski.
Spojrzała za siebie i spadła
Kobieta zaczęła się zsuwać na plecach. Szybko jednak wykonała manewr obrotu, po czym wbiła dziób czekana w śnieg obciążając go całym ciałem. Umożliwiło to szybkie zatrzymanie.
Turystka relacjonowała, że obejrzała się na chwilę za siebie, po czym straciła równowagę i zaczęła spadać.
Wysokogórskie wyposażenie - raki i czekan - uchroniło ją przed niekontrolowanym upadkiem w przepaść.
Raki i czekan to podstawa
Portal Tatrzański przypomina, by wybierając się w wyższe partie Tatr zawsze zabierać ze sobą raki i czekan.
Raki pozwalają zapewnić dobrą przyczepność i stabilność. Jednak podczas upadku nie pomogą, a wbite przy dużej prędkości w twardy śnieg mogą spowodować dodatkowe kłopoty (koziołkowanie, urazy nóg, w tym złamanie).
Z kolei czekan po wbiciu w śnieg działa jak hamulec. "Bez niego nie macie szans sami zatrzymać upadku" - podsumował Portal Tatrzański.
Zabieranie ze sobą sprzętu wysokogórskiego, odpowiedniej odzieży, prowiantu i przejście odpowiedniego przeszkolenia zaleca także Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
portaltatrzanski.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze