Policjanci omyłkowo weszli do domu dziennikarki i skomentowali akcję na Twitterze. Też przez pomyłkę
"Skoro w tym domu był podobno taki bałagan jak na melinie to ten wygląd uśpił ich czujność"- taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu Polskiej Policji na Twitterze, po omyłkowym wtargnięciu policjantów do domu dziennikarki Radiowej Trójki. W komentarzu można było też przeczytać, że poszkodowana "podkręca i robi show, płacze". Wpis usunięto, a na profilu policji opublikowano przeprosiny.
Funkcjonariusze przez pomyłkę wkroczyli w czwartek do domu dziennikarki radiowej Trójki w związku z podejrzeniem wyłudzania kredytów. Przez trzy godziny przeszukiwali budynek. Poszukiwana przez nich osoba znajdowała się w innym domu, niedaleko mieszkania dziennikarki.
Informację o tym zdarzeniu umieściła na Twitterze m.in. "Rzeczpospolita". Wpis skomentowała Polska Policja pisząc: "Strasznie słabe. Ta dziennikarka podkręca i robi show płacze, ale mimo wszystko przypuszczam, że niestety nasi policjanci mogli pozwolić sobie na różne gadki. Przypuszczam, że skoro w tym domu był podobno taki bałagan jak na melinie to ten wygląd uśpił ich czujność".
Nie wiem jak to skomentować. Tak, to wpis z oficjalnego profilu polskiej policji. pic.twitter.com/SX0OvJEPdm
— Beata Biel (@beatabiel) 30 marca 2018
Komentarz został usunięty po kwadransie.
Kilka minut później na Twitterze rzecznika Komendanta Głównego Policji pojawiły się przeprosiny. Mariusz Ciarka tłumaczy, że był to "komentarz użytkownika (...) omyłkowo skopiowany dalej".
"Osobiście przepraszam. To był komentarz użytkownika podany na nasz profil zupełnie OMYŁKOWO skopiowany dalej. Złośliwość rzeczy martwych. Nie powinno mieć to miejsca. Zamiast - zwracamy uwagę, aby tak nie pisać nawet w komentarzach skopiowanych na profil. Natychmiast usunęliśmy".
Osobiście przepraszam. To był komentarz użytkownika podany na nasz profil zupełnie OMYŁKOWO skopiowany dalej. „Złośliwość rzeczy martwych”. Nie powinno mieć to miejsca. Zamiast - zwracamy uwagę, aby tak nie pisać nawet w komentarzach skopiowało na profil. Natychmiast usunęliśmy.
— Mariusz Ciarka 🇵🇱💯 (@MariuszCiarka) 30 marca 2018
Wpis, który pojawił się krótko na profilu to był komentarz użytkownika podany na nasz profil i OMYŁKOWO skopiowany. Nie powinno mieć to miejsca. Chociaż Tweet szybko usunięto, za ten błąd przepraszam, biorąc odpowiedzialność za to, co się stało. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP
— Polska Policja 🇵🇱💯 (@PolskaPolicja) 30 marca 2018
Mariusz Ciarka poinformował także, że bierze odpowiedzialność za to, co się stało.
polsatnews.pl
Czytaj więcej