Papież Franciszek przejdzie operację usunięcia zaćmy. "Nie widzi się dobrze rzeczywistości"
W przyszłym roku papież przejdzie operację usunięcia zaćmy. Zapowiedział to sam Franciszek podczas spotkania z więźniami w zakładzie karnym Regina Coeli na Zatybrzu w Rzymie. - W moim wieku pojawia się zaćma i nie widzi się dobrze rzeczywistości. Z tego powodu w przyszłym roku powinienem poddać się operacji - zwierzył się ojciec święty osadzonym.
Papież Franciszek dokonał w czwartek tradycyjnego obrzędu umycia nóg na pamiątkę gestu Jezusa Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy.
Ojciec święty myje nogi osadzonym
W tym roku Ojciec Święty zrobił to w rzymskim więzieniu Regina Coeli (Królowej Niebios) na Zatybrzu, gdzie odprawił wielkoczwartkową Mszę św. Wieczerzy Pańskiej.
- Gdyby przywódcy państw zrozumieli nauczanie Jezusa, nie byłoby wojen - mówił w homilii.
Franciszek symbolicznie umył nogi dwunastu więźniom pochodzącym z różnych krajów: czterem Włochom, dwóm Filipińczykom, dwóm Marokańczykom, jednemu Mołdawianinowi, jednemu Kolumbijczykowi, jednemu Nigeryjczykowi i jednemu z Sierra Leone.
Ośmiu z nich było katolikami, dwóch muzułmanami, jeden wyznania prawosławnego, a kolejny był buddystą.
Papież zwierzył się więźniom
Przed Mszą św. papież odwiedził chorych więźniów w infirmerii, zaś po zakończeniu liturgii spotkał się z osadzonymi w jednym z oddziałów zakładu karnego. Właśnie podczas tego ostatniego spotkania papież wyznał, że będzie musiał przejść operację zaćmy.
Zaćma to choroba oczu, prowadząca do zmętnienia soczewki. Jest jedną z przyczyn ślepoty. Na całym świecie cierpi na nią ponad 20 mln ludzi. W Polsce liczbę chorych na zaćmę szacuje się na około 800 tys. osób.
KAI, polsatnews.pl
Komentarze