Stop Bankowemu Bezprawiu pyta dlaczego banki w Polsce mają wyższe niż w UE oprocentowanie kredytów
Oprocentowanie kredytów hipotecznych w Polsce wynosi średnio 4,50 proc., a w większości państw UE nie przekracza 2,50 proc. Różnice w oprocentowaniu podnoszą sumę odsetek płaconych przez konsumentów w Polsce - napisało stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu w zawiadomieniu do UOKiK o podejrzeniu zmowy cenowej na rynku kredytów hipotecznych.
"W Polsce Bank Bank BGZ BNP Paribas oferuje oprocentowanie na poziomie 3,63 proc. a we Francji BNP Paribas oferuje kredyty oprocentowane od 1,70 proc. Podobne różnice występują w przypadku mBanku/Commerzbank oraz ING Bank Śląski/ING" - podaje stowarzyszenie.
I podkreśla, że "polski konsument w pierwszej racie spłaca aż 60 proc. odsetek, gdy konsument we Francji 27 proc.".
Jako przykład stowarzyszenie podaje kredyt w wysokości 300 tys. Polski konsument zapłaci w sumie ponad 155 tys. odsetek przez okres 20 lat spłacania kredytu. Klient w Niemczech zapłaci 58 tys. odsetek, a we Francji - 50 tys.
Fot. bankowebezprawie.pl
Według stowarzyszenia, "poziom oprocentowania kredytów w Polsce jest od lat utrzymywany na podobnej różnicy w stosunku do oferty dostępnej w Państwach UE".
"Sytuacja wysoce szkodliwa"
"Wszystkie banki posiadają podobne oprocentowanie, które różni się w niewielkim zakresie w poszczególnych okresach czasowych" - zwracają uwagę autorzy zawiadomienia do UOKiK.
W ocenie stowarzyszenia "rodzi to podejrzenie »pilnowania« oferty banków, tak aby nie przedstawiły one oferty analogicznej do prezentowanej w innych państwach UE. Działania te mogą być podejmowane przez poszczególne banki jak również związki zrzeszające banki. Sytuacja ta jest wysoce szkodliwa dla polskich konsumentów jak i gospodarki".
Stop Bankowemu Bezprawiu zwraca też uwagę, że "zyski osiągane w Polsce stanowią często większość zysków osiąganych przez daną grupę kapitałową w Europie".
"Niezrozumiałe dysproporcje"
Jak wyjaśnia, "wprawdzie oprocentowanie kredytu w Polsce składa się m.in. ze składnika WIBOR, który jest częściowo zależny od decyzji NBP, jednak to nie tłumaczy tak dużych dysproporcji w oprocentowaniu kredytów między Polską a innymi krajami unijnymi".
"W ocenie stowarzyszenia taka nierówność wobec Konsumentów jednego podmiotu powinna być przedmiotem postępowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta" - podkreślili przedstawiciele stowarzyszenia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze