Playboy wycofuje się z Facebooka po aferze z danymi. Inni wzywają Zuckenbera do rezygnacji
Będąca pionierem magazynów erotycznych amerykańska grupa Playboy ogłosiła w środę, że zamknie wszystkie swoje strony na Facebooku. Powodem jest skandal z gigantycznym wyciekiem danych milionów użytkowników tego serwisu. Tymczasem prezesa Facebooka wzywany jest do rezygnacji ze stanowiska. Domaga się tego organizacja konsumencka SumOfUs, zrzeszająca 14 mln członków z całego świata.
Firma, której słynnym logo jest głowa "króliczka", napisała w oświadczeniu, że "niedawne informacje o rzekomym niewłaściwym zarządzaniu przez Facebooka danymi użytkowników utwierdziły ją w decyzji, by zawiesić aktywność na tej platformie".
Przypomniała, że na Facebooku Playboy i jego różne strony mają ponad 25 milionów fanów. "Nie chcemy być współwinni narażania ich na te domniemane praktyki" - czytamy.
"Dlatego ogłosiliśmy, że opuścimy Facebooka i zdezaktywujemy konta Playboya, które są bezpośrednio zarządzane przez Playboy Enterprises" - głosi komunikat.
Kropla, która przepełniła czarę
Playboy tłumaczył w nim, że od lat miał kłopoty "z wyrażaniem swych wartości na Facebooku z powodu surowych zasad dotyczących treści", ograniczających publikowanie materiałów prezentujących nagość. Aby dostosować się do kryteriów serwisu, "zmodyfikowaliśmy głos Playboya" - dodała firma, dla której niedawny skandal był kroplą, która przepełniła czarę.
Playboy twierdzi, że zawsze stawał w obronie "osobistej wolności i celebrowania seksu", a środowa decyzja jest "kolejnym krokiem w tej walce".
Facebook znalazł się w ogniu krytyki w związku z podejrzeniami, że udostępnił dane 50 mln swoich użytkowników firmie Cambridge Analityca, która wykorzystywała je w celach komercyjnych, m.in. w celu przewidywania decyzji wyborczych i wpływania na nie w kampanii prezydenckiej w USA w 2016 roku.
Jak na razie facebookowe konta kilku zagranicznych redakcji magazynu Playboy dalej funkcjonują, w tym polska i niemiecka. Amerykańskiej już nie znaleźliśmy. Na wycofanie się z Facebooka dotychczas zdecydowały się też m.in.: twórczyni przeglądarki Firefox Mozilla, firmy Elona Muska SpaceX i Tesla, a także niemiecki Commerzbank.
Zuckenbrg wzywany do rezygnacji
Jak poinformował Computer Weekly, organizacja konsumencka SumOfUs, zrzeszająca 14 mln członków z całego świata, wzywa prezesa Facebooka do rezygnacji ze stanowiska.
- Mark Zuckerberg zbyt długo trzymał użytkowników w nieświadomości tego, jak bardzo cenzuruje wolność wypowiedzi w serwisie, jednocześnie pozwalając firmom takim jak Cambridge Analytica wykorzystywać dane osób korzystających z serwisu, a także zbierając informacje o ich prywatnych telefonach i SMS-ach. To jest nie do przyjęcia - przekazała Lisa Lindsley z SumOfUs.
Jak dodała, założyciela Facebooka należy usunąć ze stanowiska, bo nie potrafi albo nie chce zabezpieczać danych i prywatności użytkowników serwisu.
PAP, pulshr.pl
Czytaj więcej