"Jego wielkość oszołomiła Francję". Uczczono pamięć policjanta, który zmarł w wyniku zamachu
Uroczystość hołdu narodowego dla ppłk. Arnauda Beltrame'a, policjanta, który zamienił się za zakładniczkę w czasie piątkowego zamachu w Trebes i zmarł w wyniku odniesionych ran, odbyła się w środę w Paryżu. Prezydent Emmanuel Macron mówił o jego bohaterstwie.
By uczcić pamięć Beltrame'a, w paryskim Pałacu Inwalidów zebrało się ponad 1200 zaproszonych gości, w tym prezydent Macron, wszyscy członkowie rządu, byli szefowie państwa - Francois Hollande i Nicolas Sarkozy - oraz ponad 300 deputowanych.
Na uroczystości obecni byli również bliscy ofiar ataku terrorystycznego w Trebes.
Nad trumną oficera, owiniętą francuską flagą, prezydent Macron mówił, że Beltrame "dołącza do nieustraszonego orszaku bohaterów, których sam miłował". Zapewnił, że jego "pamięć będzie żywa", "a przykład - pozostanie".
Pamięć policjanta uczczono minutą ciszy
- Jego wielkość oszołomiła Francję - mówił Macron, plasując Beltrame'a wśród wielkich bohaterów narodowych, jak np. Joanna d'Arc czy Charles de Gaulle.
Kondukt pogrzebowy podpułkownika wyruszył z Panteonu, świeckiej nekropolii wielkich Francuzów i przejechał ulicami miasta pod eskortą żandarmerii do Pałacu Inwalidów. Pamięć policjanta uczczono również minutą ciszy.
Pogrzeb Beltrame'a ma odbyć się w czwartek w Ferrals na południu Francji, gdzie policjant mieszkał z małżonką.
Po uroczystości prezydent Macron przyjął rodzinę zabitego żandarma oraz krewnych innych ofiar.
Beltrame, który skończył elitarną akademię wojskową Saint-Cyr Coetquidan, wybrał po niej jednostki specjalne żandarmerii i w 2003 roku trafił do Iraku. Był następnie członkiem gwardii prezydenckiej i w 2012 roku otrzymał jedno z najwyższych odznaczeń we Francji - Narodowy Order Zasługi.
Beltrame zmarł w szpitalu
W grudniu zorganizował w departamencie Aude, w którym leży Trebes, szkolenie żandarmerii na wypadek takiej właśnie sytuacji, do jakiej doszło w piątek: ataku terrorystycznego, podczas którego napastnik bierze zakładników.
W piątek urodzony w Maroku Radouane Lakdim porwał samochód pod Carcassonne, zabił pasażera i poważnie ranił kierowcę. Następnie w Carcassonne ostrzelał policjantów, a później wziął zakładników w supermarkecie w pobliskim Trebes, gdzie zabił pracownika i klienta.
Gdy na miejsce dotarły siły bezpieczeństwa, Beltrame zaoferował się Lakdimowi jako zakładnik, w zamian za jedną z przetrzymywanych kobiet.
Zdołał ukryć przed napastnikiem włączony telefon komórkowy, dzięki czemu specjalne jednostki policji na zewnątrz słyszały, co dzieje się w supermarkecie. Lakdim strzelił do Beltrame'a i zadał mu kilka ciosów nożem, poważnie go raniąc. Gdy z supermarketu rozległy się odgłosy strzałów, policja wkroczyła do akcji i zabiła napastnika.
Beltrame zmarł w szpitalu i jest jedną z czterech ofiar śmiertelnych ataku. 15 osób zostało rannych.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze