Nastolatka poparzona podczas szkolnego pokazu chemicznego
Uczennica liceum ogólnokształcącego w Zamościu uległa poparzeniu w trakcie pokazu chemicznego zorganizowanego podczas "dni otwartych". Trafiła do szpitala. Policja ani szpital nie udzielają informacji na temat jej obecnego stanu zdrowia. - Prowadzimy czynności mające ustalić dokładny przebieg zdarzenia - powiedziała polsatnews.pl asp. Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Do zdarzenia doszło w piątek. W I LO im. Jana Zamoyskiego w Zamościu trwały "dni otwarte". Jednym z ich elementów miał być pokaz chemiczny przeprowadzony przez uczniów szkoły. Właśnie podczas tego pokazu doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Uczennica, która uległa poparzeniu, trafiła do szpitala. - Nie udzielamy informacji o zdrowiu nastolatki - powiedziała asp. Krukowska-Bubiło. Według nieoficjalnych informacji uczennica ma poparzone okolice oczu.
"Nastąpiła niespodziewana reakcja chemiczna"
Dyrekcja I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego przesłała polsatnews.pl oficjalne stanowisko w sprawie wypadku. "W czasie pokazów chemicznych nastąpiła niespodziewana reakcja chemiczna, w której ucierpiała uczennica z klasy biologiczno-chemicznej. Pokazy odbywały się przy zapewnieniu wymaganych środków ostrożności i pod opieką dwóch doświadczonych nauczycieli chemii. Użyte środki chemiczne posiadają aktualne karty charakterystyki" - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Bożenę Krupę, dyrektorkę I LO w Zamościu.
Bożena Krupa zapewniła, że uczennicy została udzielona natychmiast pomoc przedmedyczna i specjalistyczna, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dyrekcja szkoły jest w kontakcie z rodzicami uczennicy.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze