Wierzy, ze Ziemia jest płaska. Wystrzelił się w powietrze, żeby to udowodnić. Spadł
61-letni Mike "Szalony" Hughes wystrzelił się w powietrze za pomocą własnoręcznie zbudowanej rakiety napędzanej parą. Mężczyzna twierdzi, że Ziemia ma kształt frisbee. Chce to udowodnić, więc zbiera pieniądze na budowę rakiety, która uniosłaby go na wysokość 110 km. Na razie udało mu się wzlecieć 500 metrów, po czym spadł. Przeżył, dzięki dwóm spadochronom.
Hughes wsiadł do zbudowanej w garażu rakiety i wystrzelił się w powietrze w sobotę na pustyni Mojave, w pobliżu miejscowości Amboy w Kalifornii.
Start rakiety był kilkukrotnie przekładany z powodu problemów logistycznych i decyzji władz, które nie zezwalały na wystrzelenie maszyny. W końcu przyjaciel Hughesa pozwolił mu wystartować ze swojego terenu.
Mógł lecieć 563 km na godzinę
Rakieta była napędzana parą i do startu potrzebowała 70 galonów (czyli ok. 265 litrów) wody.
Według szacunków, przed otwarciem pierwszego spadochronu, Hughes mógł osiągnąć prędkość ok. 563 kilometrów na godzinę.
Mężczyzna był zmuszony otworzyć drugi spadochron, bo spadał zbyt szybko. To jednak nie uchroniło go przed twardym lądowaniem, które spowodowało uraz kręgosłupa. Konieczna była interwencja ratowników. 61-latek został przewieziony do szpitala.
Rakieta spadła 400 metrów od miejsca startu i uległa zniszczeniu.
WATCH:
— RIM Post (@RIM_Post) 26 marca 2018
Amateur rocket-maker launches himself off Earth to prove it’s flat.
“Mad” Mike Hughes, the rocket man who believes the Earth is flat, propelled himself about 1,875 feet into the air Saturday before a hard landing in the Mojave Desert. #FlatEarth #MadMikeHughes pic.twitter.com/TO7gEukmQE
🚀Everyone's favorite limo driver/amateur rocket builder, MAD Mike Hughes FINALLY launched his homemade rocket proving (spoiler alert) NOTHING. After landing Mike says “At least I can go home and have dinner and see my cats tonight.” #goals #news #headlines #trending #rocketman pic.twitter.com/t9jWRoWpD9
— Evening Booze Hour (@EveningBooze) 25 marca 2018
"Mogę zjeść kolację i zobaczyć koty"
- Nie wierzę w naukę - mówił wcześniej Hughes. - Czy wierzę, że Ziemia ma kształt frisbee? Wierzę, że tak. Czy wiem to na pewno? Nie, dlatego chcę polecieć w kosmos - dodał.
Po nieudanym locie stwierdził, że cieszy się, że to zrobił, choć rano pewnie nie będzie mógł wstać z łóżka. - Na razie mogę iść do domu, zjeść kolację i zobaczyć moje koty - podkreślił.
Start rakiety Hughesa miał zwrócić uwagę na zbiórkę pieniędzy, którą prowadzi w internecie. Chce zebrać 10 tys. dolarów i zbudować rakietę, która mogłaby go wynieść na wysokość 110 km. Od stycznia udało mu się zdobyć 100 dolarów.
Flat-Earther blasts off into California sky in homemade steam-powered rocket.
— Red T Raccoon (@RedTRaccoon) 25 marca 2018
“Mad” Mike Hughes is in that rocket and amazingly survived.@elonmusk can you help this guy out before he kills himself? pic.twitter.com/3pA8jMqdWE
metro.co.uk
Czytaj więcej