"Rosja się tym tak za bardzo nie przejmie". Tyszka o wydaleniu rosyjskich dyplomatów
- Mamy rzeczywiście precedensowe zachowanie wielu państw, wspólne wydalenie dyplomatów - zauważył wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz’15 w programie "Gość Wydarzeń". Przyznał, że samo wydalenie "to jest taki środek symboliczny". - Dlatego reperkusje będą symetryczne ze strony Rosji i Rosja się tym tak za bardzo nie przejmie - dodał polityk.
Kraje Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone, Kanada, a także Ukraina wydalają rosyjskich dyplomatów w reakcji na próbę otrucie Siergieja Skripala. Polska wyrzuca czterech dyplomatów, USA aż sześćdziesięciu.
Stanisław Tyszka podkreślał, że wymiar symboliczny wydalenia dyplomatów Rosyjskich z placówek wielu państw europejskich wzmacnia "to, że jest to działanie wspólne".
- To powinno nas cieszyć - zauważył Tyszka, ale dodał, że "Rosję dużo bardziej zabolałoby np. wspólne stanowisko UE jeżeli chodzi o budowę Nord Stream 2".
- Zablokowanie, zakręcenie kurka, to by było jak najbardziej spójne z Polską racja stanu i o to powinniśmy walczyć - podkreślał poseł Kukiz’15.
Tyszka o politykach: obrażają się, podkręcą nienawiść w społeczeństwie
- Ludzie, którzy swoim zachowaniem nawołują do nienawiści powinni ponieść za to konsekwencje – powiedział wicemarszałek Sejmu odnosząc się do sprawy spalenia kukły z podobizną Ryszarda Petru przez członków Młodzieży Wszechpolskiej. Działacze MW uważają, że miał być to humorystyczny akcent, ale także odpowiedź na krytyczną ich zdaniem działalność posła opozycyjnej partii.
- Ja jestem przeciwnikiem do zachęcania do przemocy. Ja uważam, że to jest naganne, natomiast tego typu wybryki są konsekwencjami radykalizacji debaty publicznej - zauważył Tyszka.
- Z jednej strony totalniacy z Platformy i Nowoczesnej, a z drugiej strony totalniacy z PiS. Kukiz'15 chce zmieć poziom debaty, odrzuca skrajności - podkreślał poseł zarzucając politykom innych ugrupowań, że "obrażają się, wyzywają w programach telewizyjnych i Sejmie, podkręcą nienawiść w społeczeństwie".
Tyszka przyznał, że "osoby, które to zrobiły (spaliły kukłę Petru - red.) powinny za to odpowiedzieć". Ale nie uważa, by należało zdelegalizować Młodzież Wszechpolską. - Organizacje się delegalizuje jeżeli w statucie mają niekonstytucyjne zapisy, to by trzeba było zbadać, ale z tego co wiem, to nie - wyjaśniał poseł Tyszka.
polsatnews.pl
Czytaj więcej