Młodzież Wszechpolska spaliła kukłę Ryszarda Petru. Poseł oczekuje reakcji prokuratury
"Bartosz - chłopiec z Młodzieży Wszechpolskiej pali kukłę z moją podobizną. @PolskaPolicja @jbrudzinski @ZiobroPL będzie reakcja czy przyzwolenie?" - zapytał na Twitterze były szef Nowoczesnej Ryszard Petru w reakcji na happening Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku. Wieczorem policja przekazała, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy skieruje do prokuratury.
Spalenia kukły - ze zdjęciem posła Ryszarda Petru dokonała na placu przed Teatrem Dramatycznym grupa działaczy Młodzieży Wszechpolskiej. Jak mówił dziennikarzom prezes tej organizacji w Białymstoku Bartosz Sokołowski, to "symboliczne" spalenie, nawiązujące do wiosennej tradycji topienia marzanny.
Kukłę podpalono, potem gaszono wodą, niedopalone resztki wrzucono do pobliskiego kosza.
Najpierw pali sie kukły, potem podpala domy. PiS na to przyzwala.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 25 marca 2018
Czas rozpatrzyć wniosek o delegalizację Młodzieży Wszechpolskiej, który złożyłem w listopadzie 2017 r. pic.twitter.com/eQTW2BM8uK
Ryszard Petru napisał w piątek po południu na Twitterze, że oczekuje reakcji policji i prokuratury. "Jeśli Prokuratura nie zareaguje, złożę oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa" - napisał b. szef Nowoczesnej.
To treść zaproszenia od Bartosza z Młodzieży Wszechpolskiej.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 23 marca 2018
Oczekuję reakcji policji i prokuratury. pic.twitter.com/1YZIQZze3g
Do sprawy odniosła się już podlaska policja, informując, że "będący na miejscu policjanci ustalili personalia osób, które dokonały spalenia kukły, a całościowy materiał dotyczący tego zdarzenia zostanie przesłany do prokuratury".
"Uważamy, że ten polityk przynosi negatywne skutki dla Polski"
Prezes białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej powiedział dziennikarzom, że wybór Ryszarda Petru do happeningu jest - jak to określił - "podyktowany przesłankami obiektywnymi".
- Uważamy, że ten polityk, jak i całe jego ugrupowanie niestety, ale w obecnej kadencji Sejmu, odkąd pojawiło się na polskiej scenie politycznej, przynosi negatywne skutki dla Polski - powiedział Sokołowski.
Mówił o tym, że politycy ugrupowania Petru "atakują publicznie Polskę w mediach krajowych i zagranicznych, poszerzają taką demagogiczną propagandę, jak to na przykład dzisiaj w kontekście czarnych protestów". Mówił też o "organizowaniu próby destabilizacji państwa", "próbach puczu" podczas okupowania mównicy w Sejmie.
"Skandal, nawoływanie do nienawiści"
O Ryszardzie Petru powiedział, że "jest to osoba, która na własne życzenie skompromitowała się, a jego nowe ugrupowanie niestety nic dobrego dla Polski nie zrobiło". - Stąd uważamy, że wraz z odejściem zimy, Ryszard Petru odchodzi z polskiej sceny politycznej i raczej więcej go nie zobaczymy - dodał Sokołowski. Przypomniał, że we wcześniejszych happeningach, Młodzież Wszechpolska paliła kukły symbolizujące inne osoby publiczne - wymienił Radosława Sikorskiego i Angelę Merkel.
Przewodniczący Nowoczesnej w Podlaskiem, poseł tej partii Krzysztof Truskolaski powiedział, że happening Młodzieży Wszechpolskiej to "skandaliczne wydarzenie, które nigdy nie powinno się zdarzyć".
- Ryszard Petru jest posłem na Sejm RP, jest przedstawicielem narodu, a kilka osób ze skrajnej, nacjonalistycznej organizacji Młodzież Wszechpolska robi sobie happening paląc jego podobiznę. Jest to skandal, jest to nawoływanie do nienawiści. Jak najszybciej organy ścigania powinny się tymi osobami zająć - powiedział poseł Truskolaski. Dodał, że w sobotę na konferencji prasowej ogłosi dalsze działania, jakie będą podejmowane w tej sprawie.
Poseł Truskolaski uważa, że policja, organy ścigania, powinny się zająć sprawą z urzędu. - Moim zdaniem to jest groźba śmierci. Dzisiaj palą kukłę, jutro będą chcieli podpalić posła na Sejm RP. Jest to niedopuszczalne zdarzenie - powiedział Truskolaski.
PAP
Czytaj więcej