RPO interweniuje ws. Gawłowskiego. "Dlaczego prokuratura od dwóch miesięcy nie postawiła zarzutów?"

Polska
RPO interweniuje ws. Gawłowskiego. "Dlaczego prokuratura od dwóch miesięcy nie postawiła zarzutów?"
Polsat News
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do Prokuratury Krajowej w Szczecinie z prośbą o informacje o stanie postępowania ws. posła PO Stanisława Gawłowskiego oraz odpowiedź na pytanie, dlaczego prokuratura od dwóch miesięcy, od dnia zrzeczenia się przez niego immunitetu, nie przedstawiła zarzutów - poinformował obrońca sekretarza generalnego PO, Roman Giertych.

"Jako obrońca cieszę się, że RPO zechciał na mój wniosek zainteresować się sprawą. W moim przekonaniu zarzuty wobec posła Stanisława Gawłowskiego mają charakter czysto polityczny" - podkreślił Giertych na Facebooku.


Zaznaczył, że z ujawnionych przez media informacji wynika, że zarzuty kierowane w stronę Gawłowskiego "opierają się na wyjaśnieniach trzech osób".


"Cel jest jeden - wyprowadzenie jednego z liderów PO w kajdankach"


Zdaniem adwokata, "cała sprawa wygląda na kolejny etap wprowadzania w Polsce władzy autorytarnej, której celem jest zastraszanie przeciwników politycznych albo ich eliminacja poprzez umieszczanie ich w więzieniach".


Jak podkreślił, "zwłoka w postawieniu zarzutów, o co pyta RPO w swym liście, jest spowodowana właśnie tym, że prokuratura koniecznie chce widzieć posła Gawłowskiego w więzieniu (nawet nasza wizyta w prokuraturze nie spowodowała postawieniu mu zarzutów)".


"Cel jest jeden, aby jeden z liderów Platformy Obywatelskiej został wyprowadzony w kajdankach. Chodzi o to, aby do elektoratu PiS poszedł sygnał: rozprawiamy się z korupcją. A to że sprawa jest dęta i zarzuty sfingowane to wyjaśni się w procesie, który skończy się po wyborach" - napisał Giertych.

 


Przestępstwa o charakterze korupcyjnym


Prokuratura zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. W grudniu ubiegłego roku funkcjonariusze CBA przeszukali warszawskie mieszkanie Gawłowskiego, a dzień później jego dom w Koszalinie.


Miało to związek z podejrzeniem m.in. przyjęcia przez niego łapówek w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL.

 

polsatnews.pl

prz/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie