Rolnicy zapowiadają, że wyjdą na drogi. "To będzie jeden z najbardziej dotkliwych protestów"
- To już nie są żarty. To jest nasze życie. Nie stać nas na spłacanie niczego - mówił rolnik Marek Sulima na spotkaniu z politykami PSL w Lublinie, który wytknął rządzącym brak skuteczności w walce z afrykańskim pomorem świń. Rolnik, radny powiatu bialskiego przypomniał przypadek jednego z hodowców z gminy Międzyrzec Podlaski, który popełnił samobójstwo, bo - jak twierdzi Sulima - "załamał się".
Afrykański pomór świń to choroba dla świń i dzików nieuleczalna, wysoce zakaźna i zaraźliwa. W Polsce pojawiła się na początku 2014 r. Do tej pory potwierdzono już 108 ognisk tej choroby u świń i ponad 1664 przypadki u dzików.
W ubiegłym tygodniu Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o kolejnych 98 przypadkach wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików w czterech regionach. Potwierdziły je badania laboratoryjne u padłych i odstrzelonych dzików.
ASF, choroba dla świń i dzików, nieuleczalna, wysoce zakaźna i zaraźliwa zdiagnozowana została w Polsce w lutego 2014 roku. Powoduje ogromne straty ekonomiczne, ponieważ stado, w którym choroba wystąpi trzeba wybić i zutylizować. Do tej pory zostało już potwierdzonych 108 ognisk u świń i ponad 1664 przypadki u dzików – ostatnie przypadki odnotowano w powiatach radzyńskim i włodawskim.
"Rolnicy pozostawieni sami sobie"
Krzysztof Hetman, europoseł i wiceprezes PSL, podkreślał, że od czasu przejęcia władzy przez PiS rolnicy zostali "pozostawieni sami sobie".
- Nikt nic nie robił aby ograniczyć tę chorobę wśród dzików, ani aby ochronić rolników przez rozprzestrzenianiem się tego wirusa - stwierdził Hetman, cytowany przez "Dziennik Wschodni".
- Często w wyborach wychodzą faryzeusze. I przyszli faryzeusze na polską wieś i oszukali ją – mówił o politykach partii rządzącej Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. - My nie odpuścimy. Jesteśmy dziś jedynym stronnictwem, które sprawy polskiej wsi i rolnictwa porusza na każdym posiedzeniu Sejmu - zapewniał.
"Jak przeżyć od pierwszego do pierwszego"
Przedstawiciele OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych zapowiedzieli na sobotnim spotkaniu, że w związku z trudną sytuacją producentów świń zorganizują akcję protestacyjną. - To będzie jeden z najbardziej dotkliwych protestów i to jeszcze przed świętami - powiedział rolnik Marek Sulima.
- Są potężne gospodarstwa towarowe, które miały milionowe obroty, a teraz zastanawiają się jak przeżyć od pierwszego do pierwszego - uzasadniał konieczność zorganizowania akcji protestacyjnej Sulima.
Ministerstwo chce zapory na wschodniej granicy
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało i opublikowało na początku marca na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt uchwały rządu ws. budowy ogrodzenia - zapory z ocynkowanej siatki, która ma stanąć na granicy Polski z Obwodem Kaliningradzkim, granicy polsko-białoruskiej i polsko-ukraińskiej. Zapora ma zapobiegać migracji dzików i w ten sposób rozprzestrzenianiu się wirusa ASF.
Według projektu, ogrodzenie ma mieć wysokość ok. dwóch metrów, łączną długość 1 tys. 173 km i ma powstać w latach 2018-2020.
Ma być sfinansowane z budżetu państwa, a jego budowa ma kosztować ok. 129 mln zł. Łączny koszt zapory, razem z jej utrzymaniem, szacowany jest na ok. 235,4 mln zł.
Dziennik Wschodni, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze