Dworczyk: odebranie Mundialu Rosji bardziej dotkliwe, niż kolejne sankcje gospodarcze
- Na pewno mogłoby to być bardziej dostrzeżone przez Rosjan, niż kolejna sankcje gospodarcze - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk. Jak zapewnił w tym tygodniu zapadną decyzję ws. wspólnej reakcji części krajów NATO i UE na próbę otrucia Siergieja Skripala.
Siergiej Skripal - były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, który w przeszłości był skazany w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii - oraz towarzysząca mu córka Julia - trafili 4 marca do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w centrum handlowym w mieście Salisbury na południowy zachód od Londynu.
"Nie ma zgody na przekraczanie granic"
W środę premier Theresa May obarczyła Rosję odpowiedzialnością za próbę otrucia Skripala oraz jego córki. Brytyjscy śledczy ustalili, że w ataku wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok.
Dworczyk pytany w poniedziałek w radiu Zet, czy Wielka Brytania "ma pomysł na wspólną, sojuszniczą reakcję" wobec Rosji odparł, że UE powinna okazać solidarność w tej sprawie "i pokazać Rosji, że nie ma zgody na przekraczanie kolejnych granic".
"Nie mówię o stanowisku Polski"
Przekazał też, że "w tej chwili trwają intensywne konsultacje na poziomie dyplomatycznym i politycznym" ws. reakcji UE i NATO na próbę otrucia Skripala. "Wiemy o tym, że Wielka Brytania wydaliła rosyjskich dyplomatów, więc tego rodzaju sankcje mogą być brane pod uwagę. Mówimy też o sankcjach gospodarczych, o szeregu innych pomysłów" - podkreślił. "Ja teraz nie mówię o stanowisku Polski; mówię o tym, o czym Brytyjczycy rozmawiają ze swoimi partnerami" - zastrzegł szef KPRM.
Według Dworczyka, w tym tygodniu "na pewno" zapadną decyzje ws. wspólnej reakcji "przynajmniej części krajów NATO i UE".
"Bardziej dostrzeżone"
Dopytywany, czy pojawiają się propozycje bojkotu Mundialu w Rosji lub odebrania temu krajowi prawa do organizacji mistrzostw Dworczyk ocenił, że to drugie rozwiązanie, byłoby "bardziej dotkliwe". "Na pewno mogłoby to być bardziej dostrzeżone przez Rosjan, niż kolejna sankcje gospodarcze" - mówił minister.
W środę premier May zapowiedziała wydalenie 23 rosyjskich dyplomatów uznanych za niezgłoszonych oficerów rosyjskiego wywiadu. Z kolei w sobotę Rosja ogłosiła decyzję o wydaleniu z kraju 23 brytyjskich dyplomatów. Rosyjskie MSZ poinformowało też, że kończy działalność w Rosji organizacji British Council.
13 lat więzienia
Skripal został w 2006 r. skazany na 13 lat więzienia za przekazywanie od lat 90. Brytyjczykom danych na temat działających w Europie rosyjskich agentów. W trakcie procesu przyznał się do stawianych mu zarzutów.
W 2010 r. został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa i objęty dokonaną na lotnisku w Wiedniu wymianą czterech rosyjskich więźniów na 10 szpiegów przetrzymywanych przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI).
Po przybyciu do Wielkiej Brytanii zamieszkał w Salisbury, skąd - jak się uważa - nadal sporadycznie współpracował z Brytyjczykami, oferując m.in. doradztwo w sprawach dotyczących rosyjskich służb.
Mistrzostwa świata w piłce nożnej odbędą się w Rosji w dniach 14 czerwca-15 lipca.
O służbie cywilnej we wtorek
- Pomysł polega na zmianie filozofii funkcjonowania rządu. Do tej pory był on wyłącznie ciałem politycznym, tworzyli go wyłącznie politycy. Teraz chcemy, żeby rząd miał charakter polityczno-urzędniczy - powiedział Dworczyk. Szef KPRM poinformował, że konferencja prasowa, na której zostanie omówiony projekt noweli ustawy o służbie cywilnej odbędzie się we wtorek.
Według Dworczyka przeniesienie części dotychczasowych podsekretarzy stanu do służby cywilnej pozwoli na budowanie pamięci instytucjonalnej. - To znaczy, że część tych ludzi będzie skupiona na pracy i będzie pracowała niezależnie od tego, czy będzie taka czy inna większość parlamentarna (...) To wymusza skupienie się na pracy merytorycznej - mówił.
Zaznaczył, że jedną z konsekwencji noweli będzie "zmiana w systemie wynagradzania". - Będzie to taki system, jaki funkcjonuje w służbie cywilnej - będą "mnożniki" oraz "widełki". To pozwoli wynagradzać tych urzędników na poziomie, na jakim dziś wynagradzani są dyrektorzy i wicedyrektorzy - mówił. Zdaniem Dworczyka pomoże to skończyć z "patologią" polegającą na tym, że wiceminister zarabia mniej niż "szereg dyrektorów, których nadzoruje".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze