Polacy ochronią samoloty przed piorunami. Stworzyli specjalny polimer
Polscy naukowcy mają nowy sposób na pioruny, które mogą być groźne dla samolotów. Teraz chronią je drogie systemy w poszyciu samolotów. Naukowcy z Politechniki Śląskiej w Gliwicach znaleźli skuteczniejszą i dziesięciokrotnie tańszą alternatywę.
Kilka lat eksperymentów, wiele nieudanych prób, ale w końcu się udało. Skuteczność polskiego materiału potwierdziła się.
"Rozprasza uderzenie, szkody są mniejsze"
- Ma lepsze przewodzenie, rozprasza uderzenie pioruna, szkody są mniejsze - wylicza zalety dr Andrzej Katunin z Politechniki Śląskiej.
Badania nad nowym polimerem prowadzili naukowcy z Politechniki Śląskiej wraz z naukowcami z Warszawy i Porto. Najpierw stworzyli materiał, później przeprowadzili próby piorunowe. Zanim materiał wejdzie do użytku minie jednak kilka lat.
Statystyki wskazują, że każdy samolot rejsowy jest trafiony przez piorun co najmniej raz w roku.
Choć piloci zwykle unikają burz, to nie zawsze się udaje. - Takie przypadki się zdarzają, dlatego piloci unikają centrów burz, samoloty wychodzą w takich sytuacjach raczej bez żadnych uszkodzeń - powiedział Mariusz Siodłoczek, pilot i instruktor z Aeroklubu Gliwickiego.
Uszkodzenia są zazwyczaj nieznaczne, ale ich usuwanie jest niezwykle kosztowne. Nowy polimer ma je zminimalizować. Będzie też trzy razy lżejszy.
Polaków ścigają Amerykanie i Japończycy
- Jeżeli uda się połączyć ten kompozyt, z którego jest robiony samolot, z kompozytem stworzonym przez naszych naukowców, to jest to duża szansa, bo każdy kilogram mniej to więcej paliwa, to większy zasięg - stwierdził ekspert lotniczy Cezary Orzech.
Naukowcy z Gliwic muszą się spieszyć. Amerykanie i Japończycy pracują nad nową technologią. Jeśli wprowadzą ją do użytku szybciej, gliwicki polimer zostanie zapomniany.
Polsat News
Komentarze