Celowo jechał pod prąd na trasie S3. Młody kierowca odpowie przed sądem
Policjanci patrolujący trasę ekspresową S3 w okolicach Gorzowa Wlkp. (Lubuskie) zauważyli forda galaxy jadącego pod prąd. Za kierownicą siedział 20-latek, który świadomie zdecydował się na skrajnie niebezpieczny manewr. Wcześniej przegapił zjazd i wolał zawrócić, niż jechać do kolejnego. Mężczyzna stracił prawo jazdy, stanie też przed sądem.
- Zachowania kierowcy nie da się wytłumaczyć. To skrajny brak odpowiedzialności - powiedział nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki.
20-latek jechał w piątek z okolic Gryfina do Gorzowa Wielkopolskiego na kurs operatora wózków widłowych. Przejechał zjazd na wysokości ul. Kasprzaka i pojechał w stronę Deszczna.
- Tam świadomie zawrócił i ruszył pod prąd w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego. Doskonale wiedział co robi. Starał się jechać pasem awaryjnym - cytuje nadkom. Waraksę portal pościgi.pl.
Policjanci natychmiast zatrzymali samochód 20-latka.
We wtorek na tej samej trasie i w podobnych okolicznościach doszło do tragicznego wypadku. Kierowca renault, który jechał pod prąd na odcinku na wysokości Jordanowa zderzył się czołowo ze skodą. 67-latek zginął na miejscu.
37-latka jadąca skodą trafiła do szpitala.
poscigi.pl
Czytaj więcej
Komentarze