Rosyjski samolot zgubił złoto o wartości 378 mln dolarów
Ładunek ważący 9,3 tony wypadł podczas startu maszyny w rosyjskim Jakucku na Syberii. Jak poinformowano, najprawdopodobniej był on źle przymocowany, przez co wyrwał część poszycia samolotu. Na pas startowy wypadły sztabki złota o wartości około 378 mln dolarów.
Samolot leciał w czwartek z Czukotki do Krasnojarska. W Jakucku miał międzylądowanie, by zatankować paliwo. Tamtejsi inżynierowie, którzy przygotowali maszynę do ponownego startu, zostali zatrzymani.
It's -21C in Yakutia, sunny, we expect showers of diamond, platinum and gold... Plane loses its $368 million cargo; gems and precious metals rain over Russia’s coldest region as police and secret services stage emergency search https://t.co/NsUeOWxZf5 pic.twitter.com/8OXd6Al9is
— The Siberian Times (@siberian_times) 15 marca 2018
Cenny kruszec należał do Czukockiej Kompanii Geologiczno-Wydobywczej, w której 75 procent udziału ma kanadyjska firma Kinross Gold.
Lokalne media podają, że oprócz złota wypadły też diamenty i platyna, ale nie zostało to oficjalnie potwierdzone.
Samolot z rozerwanym poszyciem poleciał dalej. Wylądował na lotnisku oddalonym o 25 km od Jakucka. Część ładunku mogła więc wypaść podczas przelotu.
siberiantimes.com, rp.pl
Czytaj więcej