Prokuratorzy z Gdańska przed komisją śledczą ds. Amber Gold
W środę po godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła jawną część posiedzenia, podczas którego zaplanowano przesłuchanie prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Anny Gurskiej oraz b. zastępcy Prokuratora Okręgowego w Gdańsku Ryszarda Paszkiewicza.
Na wstępie przesłuchania prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Anna Gurska przyznała, że sprawą Amber Gold zajmowała się od 25 czerwca 2012 r.; była głównym referentem tej sprawy i początkowo była jedynym prokuratorem zajmującym się tą sprawą.
- Zespół powstał w sierpniu 2012 r. Z tego co pamiętam 10 sierpnia do grupy prokuratorów pracujących przy sprawie Amber Gold został przydzielony jeden prokurator, a następnie kolejny prokurator został oddelegowany do tej sprawy 20 sierpnia - tłumaczyła.
Jak dodała, nadzór nad sprawą prowadził naczelnik jej wydziału prokurator Marek Siemczonek.
"Uznałam, że jest to wyspecjalizowana służba"
Dopytywana, kto z szefostwa prokuratury okręgowej nadzorował tę sprawę, świadek wskazała, że był to zastępca Prokuratora Okręgowego w Gdańsku - Ryszard Paszkiewicz.
Odpowiadając na kolejne pytania, Gurska zeznała, że to ona zdecydowała na początku lipca 2012 r., by śledztwem w całości zajmowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Uznałam, że jest to wyspecjalizowana służba, która będzie w stanie w całości takie śledztwo poprowadzić - mówiła.
- To po co w takim razie pani była, jeżeli pani nie uznała, że powinna to prowadzić, a zlecać tylko pojedyncze czynności, skoro jest tak trudna sprawa? - dopytywała szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS).
- Na tamtym etapie nie oceniałam tej sprawy w taki sposób, aby wymagała ona osobistego prowadzenia śledztwa przez prokuratora - odpowiedziała Gurska.
Wcześniej odbyło się posiedzenie niejawne
Jak dodała, śledztwo to "nie mieściło się w katalogu spraw, które prokurator prowadzi osobiście".
Wcześniej w środę odbyło się posiedzenie komisji śledczej w trybie niejawnym. Jej członkowie mieli dyskutować na temat zniesienia klauzuli tajności z protokołu przesłuchania jednego z funkcjonariuszy ABW, który zeznawał przed komisją 21 listopada ub.r.
Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W połowie 2011 r. spółka przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express.
Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze