"Najważniejsze, by szybko opuścił więzienie i odzyskał dobre imię". Ziobro o Tomaszu K.
Z inicjatywy Zbigniewa Ziobry jako prokuratora generalnego do Sądu Okręgowego we Wrocławiu trafił wniosek zawieszenie o kary wobec K. Dzięki temu będzie mógł wyjść na wolność, zanim jeszcze formalnie sąd prawomocnie oczyści go z zarzutów. - Najważniejsze jest, by ten mężczyzna jak najszybciej opuścił mury więzienia - powiedział minister.
Według prokuratury K. niesłusznie został skazany za zgwałcenie i zabójstwo piętnastolatki w Miłoszycach (Dolnośląskie).
- Najważniejsze jest, by ten mężczyzna jak najszybciej opuścił mury więzienia - powiedział minister. - Następną kwestią będzie przywrócenie mu dobrego imienia, o czym też zdecyduje sąd - dodał.
Tomasz K. został w 2004 r. skazany na 25 lat więzienia. Na polecenie szefa resortu sprawiedliwości prokuratura złożyła już do Sądu Najwyższego wniosek o wznowienie postępowania w tej sprawie.
Jednak zanim K. zostanie oczyszczony z zarzutu morderstwa, musiałby zgodnie z prawem dalej siedzieć w więzieniu, dlatego wniosek o zawieszenie mu kary jest najlepszym rozwiązaniem, które gwarantuje, że szybko odzyska wolność.
"Zatrzymany to Ireneusz M., który jest w areszcie"
W noc sylwestrową 1996 roku została zgwałcona i zabita Małgorzata K. Za tę zbrodnię Tomasz K. został w 2003 roku skazany na 15 lat więzienia, a rok później Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podwyższył mu wyrok do 25 lat więzienia, bo uznał, że dowody w sprawie są bezsporne. Mężczyzna, który początkowo przyznał się do gwałtu, odwołał to później i odmawiał wyjaśnień. Prokuratura i sąd podczas procesu byli zgodni, że sprawca nie działał sam.
Z prośbą o ponowne zajęcie się sprawą do ministra Ziobry zwrócili się w zeszłym roku rodzice Małgorzaty K.
- Poleciłem raz jeszcze zbadać okoliczności śmierci 15-letniej Małgosi. Zajęli się tym doświadczeni prokuratorzy i policjanci z Wrocławia. Dzięki ich pracy, mimo upływu lat, udało się zatrzymać mężczyznę, który - jak wszystko na to wskazuje - jest rzeczywistym sprawcą tej potwornej zbrodni - powiedział Ziobro.
- Zatrzymany to Ireneusz M., który jest w areszcie. Prokurator postawił mu zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa Małgorzaty K. Jednocześnie prokuratorzy doszli do wniosku, że siedzący od 18 lat w więzieniu Tomasz K. nie miał związków z tą zbrodnią - wyjaśnił minister.
- Wiem, że to nie ukoi bólu bliskich Małgosi, ale mam nadzieję, że znalezienie osoby, która najprawdopodobniej odpowiada za jej śmierć, będzie dla nich choć drobnym zadośćuczynieniem - powiedział Ziobro. Podziękował rodzicom, że zwrócili się do niego o ponowne zbadanie sprawy. "Bez ich determinacji nie dowiedziałbym się o tej historii i nie podjął decyzji o wszczęciu śledztwa - dodał minister.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik poinformowała wcześniej, że dolnośląski wydział zamiejscowy PK złożył wniosek o zawieszenie odbywania kary przez K. Mężczyzna, zdaniem prokuratury, nie popełnił zbrodni, za którą go skazano w 2004 r. na 25 lat więzienia - zabójstwa i zgwałcenia 15-letniej dziewczyny. Wcześniej przebywał w areszcie od 2000 r.
Ciało 15-latki zostało znalezione na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki
Śledztwo zostało wznowione w 2017 r. Ireneusza M. zatrzymano w czerwcu 2017 r. pod zarzutem zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa piętnastolatki.
Jeżeli wrocławski sąd wcześniej pozytywnie rozpatrzy wniosek o zawieszenie kary, to T. będzie na wolności czekał na rozpatrzenie wniosku przez Sąd Najwyższy. SN może wniosek prokuratury o wznowienie postępowania w sprawie Tomasza K. odrzucić, uwzględnić i uniewinnić K., lub uwzględnić i skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia.
15-letnia Małgorzata K. bawiła się z koleżankami w Sylwestra 1996 r. w dyskotece w podwrocławskich Miłoszycach. W trakcie sylwestrowej zabawy wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później ciało 15-latki zostało znalezione na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki, w której bawiło się ok. 500 osób. Dziewczyna zmarła wskutek odniesionych ran i wyziębienia organizmu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze