Na spotkanie ws. "białej księgi" mieli zostać zaproszeni przedstawiciele KE i UE
Na piątkowe spotkanie w Brukseli w sprawie "białej księgi" dot. reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości zaproszono przedstawicieli KE, sekretariatu Rady UE i państw UE. Uczestniczyć ma w nim minister ds. europejskich Konrad Szymański - powiedziało PAP źródło w Brukseli.
- W piątkowym seminarium dotyczącym tzw. białej księgi w Brukseli będzie uczestniczyć minister ds. europejskich Konrad Szymański. Poza nim wezmą w nim udział eksperci z Kancelarii Premiera i Ministerstwa Sprawiedliwości. Zaproszeni zostali przedstawiciele państw członkowskich UE, KE, sekretariatu Rady UE oraz unijnej prezydencji - powiedziało PAP źródło dyplomatyczne w Brukseli.
Oficjalny dokument rządowy
W ubiegły czwartek premier Mateusz Morawiecki w Brukseli po spotkaniu z szefem i wiceszefem Komisji Europejskiej oświadczył, że Polska oczekuje poważnej, merytorycznej analizy "białej księgi" o reformie sądownictwa, którą przekazał Jean-Claude Junckerowi i Fransowi Timmermansowi.
Morawiecki zaznaczył wówczas, że rozmowa z Junckerem była "merytoryczna", a sama "biała księga" jest oficjalnym dokumentem rządowym, który zostanie rozesłany też do wszystkich eurodeputowanych, żeby zapoznali się "ze specyfiką polskiego wymiaru sprawiedliwości". Jak powiedział, dokument został także przekazany do wszystkich krajów członkowskich UE, żeby mogły zapoznać się z "racjami przedstawionymi w tej księdze".
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podkreślił w ubiegły piątek, że seminarium będzie kolejną okazją, żeby "omówić reformy sądownictwa w Polsce w sposób profesjonalny i interaktywny". Jak mówił, został poproszony o zorganizowanie takiego seminarium przez wiceszefa KE Fransa Timmermansa. Zastrzegł jednak, że nie wiadomo, czy Komisja dołączy do organizowanego przez Polskę wydarzenia jako jego współorganizator.
Przyczyny, dla których "reformy sądownictwa są w Polsce konieczne"
"Biała księga" to liczący 98 stron dokument. Jego celem - według kancelarii rządu - jest "wyjaśnienie, że zarzuty kierowane pod adresem reform nie mają podstaw", oraz "rozwianie obaw naszych europejskich partnerów o stan praworządności w Polsce". Ma wyjaśnić przyczyny, dla których reformy sądownictwa są w Polsce konieczne, oraz sposób, w jaki poprawią one jego funkcjonowanie.
Rząd przekonuje też w dokumencie, że polskie ustawodawstwo nie odbiega od tego, które obowiązuje w innych krajach o ugruntowanej demokracji, a reformy są uzasadnione problemami, z którymi od lat boryka się sądownictwo. Argumentuje m.in., że nie ma jakiegokolwiek ryzyka politycznego wpływania na Sąd Najwyższy, spór o TK jest zakończony, a polscy sędziowie mają bardzo mocne gwarancje niezawisłości.
W 212 punktach zamieszczonych w ośmiu rozdziałach autorzy dokumentu tłumaczą, dlaczego Polska potrzebuje reformy sądownictwa, jakie są uwagi KE na tle stanu prawnego w Polsce i innych krajach UE, a także odnoszą się do zarzutów dotyczących niezawisłości sędziowskiej, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Trybunału Konstytucyjnego.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze