Pomylił kościół z dyskoteką. Pijany mężczyzna zakłócił mszę świętą
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas odprawiania niedzielnej mszy świętej w kościele w Piątku (woj. łódzkie). W pewnym momencie jeden z wiernych zaczął... śpiewać i tańczyć na środku kościoła. Okazało się, że jest pijany. Musiała interweniować policja.
Policjanci z Łęczycy zostali w niedzielę wezwani do kościoła pod wezwaniem św. Trójcy w Piątku. W świątyni miało dojść do "zakłócenia obrządku aktu religijnego".
Podczas odprawianej mszy, jeden z uczestników, na środku kościoła, demonstracyjnie wydawał okrzyki, śpiewał oraz pokazywał swoje umiejętność taneczne. Swoim zachowaniem, w ocenie odprawiającego mszę księdza, zakłócił powagę ceremoniału nabożeństwa. To dziwne jak na okoliczności zachowanie przerwali dopiero stróże prawa.
Sprawcą okazał się 57-letni mieszkaniec gminy Piątek. Przeprowadzone alkomatem badanie wykazało, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został poinformowany, że jego taneczno-wokalne wyczyny mogą go słono kosztować. Za taki czyn grozi bowiem kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet do dwóch lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze