Nożownik zaatakował żołnierza przed ambasadą w Wiedniu. Został zastrzelony
24-letni żołnierz austriackiej armii trafił do szpitala po tym, jak został zaatakowany nożem przed rezydencją ambasadora Iranu w Wiedniu. Jak poinformowała policja, żołnierz został ranny w lewe ramię, a także doznał ciężkiego szoku. W obronie własnej zastrzelił napastnika.
Rzecznik ministerstwa obrony Austrii powiedział, że żołnierz próbował najpierw bronić się przy pomocy gazu pieprzowego, a gdy ten środek okazał się nieskuteczny sięgnął po pistolet.
Według policji żołnierz oddał co najmniej cztery strzały ze służbowej broni, Glocka 17. Tyle łusek znaleziono podczas zabezpieczenia śladów.
Napastnik zginął na miejscu. Austriackie władze podały jedynie, że miał 26 lat i był obywatelem Austrii. Motyw jego działania nie jest znany. - Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie by o tym mówić - stwierdził rzecznik policji.
Po ataku nożownika przed rezydencją ambasadora Iranu władze Austrii wzmocniły ochronę innych placówek dyplomatycznych w Wiedniu.
Kolejny atak nożownika
Cztery dni wcześniej w śródmieściu Wiednia doszło do dwóch ataków z użyciem noża, podczas których ciężko ranne zostały cztery osoby.
Do obu ataków przyznał się pochodzący z Afganistanu 23-letni mężczyzna. Podczas przesłuchania tłumaczył się "agresywnym nastrojem" i "wściekłością z powodu trudnej sytuacji życiowej".
PAP
Czytaj więcej