Ryś spacerował po ruchliwej drodze, w środku dnia. Leśnicy zdumieni, bo spotkania z nim to rzadkość

Polska
Ryś spacerował po ruchliwej drodze, w środku dnia. Leśnicy zdumieni, bo spotkania z nim to rzadkość
Nadleśnictwo Sobibór/Sebastian Pachla

Informacje o rysiu, który miał pojawić się w okolicach Sobiboru (Lubelskie), docierały do leśniku już od wielu dni. Podchodzili do nich sceptycznie, gdyż możliwość zobaczenia tego dzikiego kota jest nikła. Tym większe było ich zaskoczenie, kiedy na terenie leśnictwa Podlaski, w środku dnia, spotkali rysia. Zwierzę spacerowało przy ruchliwej drodze.

Możliwość zobaczenia na własne oczy rysia jest nikła. Stroni on od ludzi, a gdy już ich napotka, błyskawicznie znika z pola widzenia. To bardzo skryte zwierzę, które bezszelestnie przemyka pośród drzew.


Ku zdumieniu leśników dzikiego kota zobaczyli oni przed paroma dniami, udało im się zrobić nawet kilka jego zdjęć.

 

Nietypowe spotkanie leśnicy tłumaczą trwającym u kotów okresem godowym, zwany marcowaniem. W tym czasie w znaczący sposób zmienia się zachowanie tych płochliwych i skrytych zwierząt. Wędrują wtedy w poszukiwaniu partnera, często znaczą teren i głośno się nawołują.

 

 

Leśnicy liczą na kocięta


- Mamy więc nadzieję, że spotkany ryś znajdzie tu swoją drugą połowę i osiedli się na stałe w naszych lasach - przekazali.

 

Tym bardziej, że jak poinformowano, za kilkanaście tygodni liczba tych zwierząt w Nadleśnictwie Sobibór powiększy się o kocięta.


Gatunek ten lubi podmokłe, wielogatunkowe kompleksy leśne. Terytoria samic to ok. 100 km2, zaś obszary zajmowane przez samców są trzykrotnie większe.

 


Ryś objęty jest ochroną gatunkową zarówno przez prawo krajowe, jak i międzynarodowe. W Polsce ujęty w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt, jako gatunek niższego ryzyka, ale bliski zagrożenia.

 


polsatnews.pl

grz/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie