Senacka komisja obrony za przyjęciem tzw. ustawy degradacyjnej bez poprawek
Senacka komisja obrony narodowej opowiedziała się w czwartek za przyjęciem tzw. ustawy degradacyjnej bez poprawek. Odrzuciła tym samym poprawki zgłoszone podczas środowej debaty w Senacie.
W środę Senat debatował nad uchwaloną dzień wcześniej przez Sejm ustawą o pozbawianiu stopni wojskowych - również pośmiertnie - osób, które "sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu". Ustawa zakłada m. in. odebranie stopni wojskowych członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Chodzi m.in. o gen. Wojciecha Jaruzelskiego i gen. Czesława Kiszczaka.
Podczas debaty poprawki do nowych przepisów złożyli senatorowie Jan Żaryn (PiS) i Jan Rulewski (PO), a także wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. W czwartek, zajmowała się nimi senacka komisja obrony narodowej.
Zgłoszone poprawki nie uzyskały statusu wniosków mniejszości
Na początku posiedzenia, jej przewodniczący Jarosław Rusiecki (PiS) złożył wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek i tym samym odrzucenie zaproponowanych zmian. Wniosek poparło 6 senatorów, 3 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Rusiecki zaznaczył też, że zgłoszone poprawki nie uzyskały statusu wniosków mniejszości.
Senat jeszcze na obecnym posiedzeniu ma głosować nad całością ustawy.
Poprawki Żaryna zakładały m.in., że pozbawienie stopnia wojskowego oznaczałoby również odebranie "orderów, odznaczeń i tytułów honorowych". Żaryn proponował też, by stopnia wojskowego pozbawiać nie tylko tych, którzy byli sędziami lub prokuratorami w organach Wojskowej Służby Sprawiedliwości i oskarżali lub wydawali wyroki na działaczy niepodległościowych w latach 1943-1956, lecz by przedłużyć ten okres i by ustawa objęła sędziów i prokuratorów stanu wojennego.
Trzecia poprawka senatora PiS dotyczyła możliwości wznowienia postępowania ws. odebrania stopnia, które zostało zakończone prawomocnym orzeczeniem, w sytuacji, gdy dowody okazały się fałszywe lub ujawniono wcześniej nieznane okoliczności. Ustawa przewiduje na wznowienie pięć lat. Zdaniem senatora należałoby ten okres wydłużyć.
Poprawki senatorów PO
Jan Rulewski (PO) proponował m.in., by ustawa "dla jasności" pozbawiała też stopni oficerów radzieckich, którzy zajmowali wysokie stanowiska w polskim wojsku. Według niego, o postępowaniach wobec zmarłych należałoby informować nie tylko w BIP, ale powiadamiać rodzinę. Zdaniem senatora prawo inicjowania postępowań powinien mieć też IPN, wymieniony w ustawie jako organ sprawdzania informacji o osobach poddanych postępowaniu.
Bogdan Borusewicz (PO) chciał m.in., by w preambule dodać, że stopni wojskowych, obok osób które dokonywały "prześladowań ze względu na pochodzenie i przekonania religijne", mogli być pozbawiani również ci, którzy dopuszczali się prześladowań ze względu na narodowość. Wicemarszałek Senatu chciał też skreślenia artykułu mówiącego o tym, że stopnia wojskowego można pozbawiać pośmiertnie.
Ustawę przyjął Sejm
Ustawa, którą we wtorek przyjął Sejm, zakłada możliwość pozbawiania stopni wojskowych żołnierzy w stanie spoczynku, którzy byli członkami m. in. WRON, KBW, pełnili służbę w organach bezpieczeństwa państwa wymienionych w ustawie lustracyjnej.
Nowe regulacje - jak napisano w uzasadnieniu - pozwolą na "zadośćuczynienie społeczeństwu polskiemu" i stanowić będą "symboliczne rozliczenie epoki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, w której symptomatyczna była kariera wojskowa i polityczna Wojciecha Jaruzelskiego, współpracownika Informacji Wojskowej w okresie stalinowskim".
"Członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) tracą z mocy prawa stopień wojskowy" - czytamy. Wykaz osób, które utraciły stopień wojskowy, ma ogłaszać prezydent w drodze obwieszczenia w "Monitorze Polskim".
Pozbawienie stopnia wojskowego może nastąpić również pośmiertnie
Według ustawy, stopnia wojskowego pozbawione zostaną też osoby, "które pełniąc funkcje służbowe lub zajmując stanowiska dowódcze kierowali działaniami mającymi na celu zwalczanie polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1943-1956, albo uczestnicząc w tym okresie w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego, dokonywali drastycznych czynów".
Chodzi też o osoby, które wydawały rozkazy użycia broni palnej wobec ludności cywilnej, także te, które będąc "sędzią lub prokuratorem w organach Wojskowej Służby Sprawiedliwości lub w jednostkach podległych, oskarżali albo wydawali wyroki w latach 1943-1956 wobec żołnierzy i osób cywilnych ze względu na działalność na rzecz niepodległości i suwerenności Polski".
Według ustawy utrata albo pozbawienie stopnia wojskowego może nastąpić również pośmiertnie.
Stopnia wojskowego nie będą pozbawiane osoby, które "bez wiedzy przełożonych" w trakcie pełnienia służby czynnie wspierały "działania na rzecz niepodległości Państwa Polskiego".
Prawo do przedstawienia dowodów w sprawie
Zgodnie z ustawą, postępowanie wobec danej osoby może wszcząć z urzędu minister obrony narodowej lub na wniosek premiera, naczelnego dyrektora Archiwów Państwowych oraz szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Minister obrony może przeprowadzić je także, gdy zwróci się do niego organizacja społeczna, np. kombatancka.
Szef MON zwraca się wówczas do Instytutu Pamięci Narodowej oraz podległej mu jednostki do spraw prowadzenia badań archiwalnych i studiów historycznych o przygotowanie informacji w każdej, konkretnej, indywidualnej sprawie. Instytucja ma 6 miesięcy od dnia otrzymania wniosku na przygotowanie takiej informacji, która później jest podstawą wydania postanowienia.
Przewidziano, że osobom, wobec których wszczęto postępowanie, przysługuje prawo do przedstawienia dowodów w swojej sprawie. W przypadku postępowania wobec osób zmarłych, takie dowody może przedstawić rodzina lub stowarzyszenia zrzeszające kombatantów, weteranów lub żołnierzy.
Postępowanie może zostać wznowione
O pozbawieniu stopnia wojskowego decyduje szef MON, ale w przypadku Marszałka Polski, generałów i admirałów, minister obrony wydaje je za zgodą prezydenta. Od takiego postanowienia ma przysługiwać odwołanie do sądu administracyjnego, a jeśli sąd je uwzględni, to postanowienie ma być uchylane w całości.
Ustawa zakłada, że postępowanie wobec danej osoby, które zostało zakończone prawomocnym orzeczeniem, może być w ciągu pięciu lat wznowione m.in. w sytuacji gdy dowody w sprawie okazały się fałszywe, ujawniono okoliczności, które nie były wcześniej znane.
Nowe regulacje miałyby wejść w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze