"Nikt mi nagrody nie dał". Zapewnia wiceprezes PiS Adam Lipiński. W 2017 r. dostał 51 tys. zł
"Wiceprezes PiS Adam Lipiński albo kłamie, albo nawet nie zauważył, że »druga pensja« co miesiąc wpływa na konto" - w ten sposób poseł Krzysztof Brejza skomentował słowa Lipińskiego, który w Sejmie zapewniał dziennikarzy, że "żadnej nagrody nie otrzymał". Tymczasem wiceprezes PiS otrzymał w 2017 r. nagrodę w wysokości 51 tys. zł. Listę nagród opublikował poseł PO.
Lipiński został poproszony przez dziennikarzy o komentarz do słów wicepremiera Jarosława Gowina, który wyznał, że "kiedy był ministrem sprawiedliwości, nie starczało mu czasem do pierwszego".
Sekretarz stanu w KPRM Adam Lipiński na pytanie, czy jemu starcza do pierwszego, stwierdził: - Chciałbym się poskarżyć publicznie, że nigdy nagrody nie dostałem. No nikt mi żadnej nagrody nie dał - zapewniał Lipiński.
Wśród nagrodzonych Anna Maria Anders oraz Adam Lipiński
Poseł PO Krzystof Brejsza przypomniał, że Lipiński 51 tys. 400 zł nagrody od premier Beaty Szydło. Zestawienie poseł zamieścił na Twitterze. Wynika z niego, że jedną z najniższych nagród przyznano Rafałowi Bochenkowi. Były rzecznik rządu w zeszłym roku otrzymał ponad 36 tysięcy złotych nagrody. Z kolei ponad 56 tysięcy złotych dostał Paweł Szrot. Wśród nagrodzonych są także Anna Maria Anders oraz Adam Lipiński.
To kolejne doniesienia o wysokich premiach w ministerstwach. Wcześniej opublikowano listę szefów resortów, którzy otrzymali kilkudziesięciotysięczne nagrody za 2017 rok.
Wiceprezes PiS Adam Lipiński.
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 3 marca 2018
Wziął 51 tys.zł. pseudonagród. Ale dziennikarzom mówi, że nie dostał:
1) albo kłamie,
2) albo nawet nie zauważył, że "druga pensja" co miesiąc wpływa na konto.#OddajcieKasę#dojnazmiana #SzczęśliwiKasyNieLiczą pic.twitter.com/i7ErsFQHF8
Odpowiedź z 9.02 na moją interpelację, pytanie o ministrów z KPRM pic.twitter.com/r5BxT0IakM
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 3 marca 2018
polsatnews.pl
Czytaj więcej