Mężczyzna chodził po skutej lodem Wiśle; wpadł do wody. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować

Polska
Mężczyzna chodził po skutej lodem Wiśle; wpadł do wody. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować
pixabay.com/zdj.ilustracyjne

- Mimo długiej reanimacji nie udało się uratować mężczyzny, który w czwartek wpadł do Wisły w Krakowie po tym, jak załamał się pod nim lód - poinformowała rzecznika krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Joanna Sieradzka.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 14 w centrum Krakowa nieopodal mostu Grunwaldzkiego. W akcji ratunkowej uczestniczyło pięć zastępów straży pożarnej, w tym strażaccy płetwonurkowie. Po niespełna 2 godzinach poszukiwań mężczyzna został odnaleziony i wyłowiony z wody.

 

- Mimo długiej, trwającej 1 godzinę i 45 minut reanimacji oraz ogromnego wysiłku zespołu ratownictwa medycznego, mężczyzny nie udało się uratować - powiedziała Sieradzka.

 

Chodził po lodzie

 

Według świadków, trzydziestokilkuletni mężczyzna wcześniej chodził po lodzie, którym jest skuta rzeka. Zauważyli go policjanci z patrolu i próbowali nakłonić go do wyjścia na brzeg, ale w pewnym momencie lód się załamał i mężczyzna wpadł do wody.

 

W Krakowie temperatura powietrza wynosiła w czwartek ok. minus 10 stopni C., a woda w Wiśle miała 2-3 stopnie Celsjusza.

 

Strażacy apelują, by zimą nie wchodzić na lód, zwłaszcza na rzekach, bo nawet jeśli wydaje się, że tafla jest gruba, może załamać się pod ciężarem człowieka.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie