Wiceszef KPRM: zarzuty wobec Kamińskiego, Wąsika i Bejdy stawia podejrzany o korupcję
Zarzuty wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, jego zastępcy Macieja Wąsika i szefa CBA Ernesta Bejdy stawia podejrzany o korupcję na wielką skalę - podkreślił w Sejmie wiceszef KPRM Paweł Szrot kwestionując informacje przekazywane przez Jakuba R.
- Przypominam, że Jakub R. nie jest świadkiem w sprawach reprywatyzacyjnych, jest osobą podejrzaną o popełnienie poważnych przestępstw - powiedział Szrot przedstawiając w środę Sejmowi informację bieżącą "w sprawie niewyjaśnionych dotąd powiązań ministra koordynatora służb specjalnych, jego zastępcy oraz szefa CBA z osadzonym obecnie w areszcie śledczym byłym wiceszefem Biura Gospodarki Nieruchomości w Urzędzie m.st. Warszawy, który odpowiadał za decyzje w postępowaniach dotyczących zwrotów znacjonalizowanych warszawskich nieruchomości".
O złożenie takiej informacji wniósł do Prezesa Rady Ministrów Klub Parlamentarny PO.
"Informacje mieli dużo wcześniej"
Marcin Kierwiński (PO) w imieniu wnioskodawców przypomniał, że już po pierwszej publikacji "Gazety Wyborczej" w tej sprawie PO prosiła o informację o związkach ministrów z Jakubem R. i powodach współpracy z PiS w sprawach reprywatyzacji. Mówił, że PiS boi się zaprosić R. na posiedzenie komisji weryfikacyjnej, obawiając się tego, co powie na ich temat.
Zaznaczył, że z informacji R. wynika, że PiS i nadzorujący służby specjalne mieli dużo wcześniej informacje o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie i to oni za nią odpowiadają.
"Obciąża Gronkiewicz-Waltz"
Szrot podkreślił, że R. jest oskarżony w sprawie korupcyjnej i donosami z aresztu próbuje atakować i oczerniać inne osoby. W jego ocenie polityczna odpowiedzialność za działalność R. obciąża rządzącą Warszawą Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Według Szrota postawienie takiego wniosku przez PO obniża powagę Izby. "Próba legitymizowania donosów kierowanych przez aresztowanego b. urzędnika warszawskiego ratusza jest niedopuszczalna" - ocenił.
Przypomniał, że prokuratura zarzuca R. przyjmowanie gigantycznych łapówek i wszystko wskazuje na to, że był "świadomym uczestnikiem korupcyjnego procederu na wielką skalę". Zaznaczył, że z zarzutów wynika, iż w latach 2009-15 miał przyjąć 50 mln zł łapówek. Podkreślił, że podejrzany może przyjmować każdą linię obrony.
Szrot zaznaczył, że afera reprywatyzacyjna wybuchła za rządów w Warszawie prezydent Gronkiewicz-Waltz, a PO za swoich rządów w kraju nie przeciwdziałała jej, nie doprowadziła do jej wyjaśnienia, ani podjęcia działań przez organy ścigania.
- Afera reprywatyzacyjna jest aferą Platformy Obywatelskiej i taką pozostanie. Tego państwo nie zmienią" - zaznaczył. Jest ona wyjaśniana przez ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników - dodał. "To dzięki ich działaniom reprywatyzacyjny skandal zostanie rozliczony - zaznaczył.
Miało dojść do bójki
Posłowie PO wnieśli o informację po publikacjach "Gazety Wyborczej", w której m.in. przytoczono wypowiedzi brata Jakuba R. na temat relacji Kamińskiego, Wąsika i Bejdy z rodziną R. i Jakubem R. W latach 2006-13 R. był wiceszefem Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza, które zajmowało się sprawami reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.
Według brata Jakuba R., to Kamiński i Wąsik przedstawili Jakubowi R. Marcina Bajkę, ówczesnego szefa BGN. Brat Jakuba R. mówił też, że Bejda skontaktował się z Jakubem R. ws. działki "przy ul. Srebrnej w Warszawie, gdzie PiS ma nieruchomości", i "chodziło o jakieś przekształcenia" - miał to być rok 2009 lub 2010. Według brata Jakuba R., gdy ten nie chciał pomóc ws. działki przy ul. Srebrnej, Kamiński i Wąsik mieli do Jakuba R. o to pretensje, doszło nawet do bójki Jakuba R. i Wąsika.
Wąsik na początku lutego w rozmowie z wPolityce.pl powiedział, że Jakuba R. znał wyłącznie poprzez brata, z którym studiował i działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Zapewnił wówczas, że nie miał bliskich relacji z Jakubem R.
W odpowiedzi brat Jakuba R. w "GW" zaprzeczył słowom Wąsika i stwierdził, że zarówno Wąsik, Bejda, jak i obecny minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński utrzymywali bliskie relacje z rodziną R. - zarówno z nim, jak i jego bratem Jakubem R. "GW" opublikowała również prywatne zdjęcia z archiwum Jakuba R. z imprez rodzinnych, na którym miał być obecny m.in. Wąsik.
PAP
Czytaj więcej