Ukryli się w podwoziu boeinga, żeby lecieć do USA. Spadli na ziemię podczas startu maszyny
Dwaj mężczyźni chcieli nielegalnie przedostać się do Nowego Jorku. W tym celu ukryli się w podwoziu Boeinga 767-300 linii LATAM Airlines. Krótko po starcie samolotu z ekwadorskiego lotniska Guayaquil, obaj "gapowicze" wypadli z maszyny. Jeden z nich po uderzeniu w ziemię żył jeszcze dwie minuty, drugi zmarł na miejscu. Według ekwadorskiego dziennika "El Comercio" byli to Peruwiańczycy.
Samolot linii LATAM Airlines wystartował z Peru i miał międzylądowanie w Ekwadorze. Punktem docelowym lotu nr XL1438 był Nowy Jork.
Do tragedii doszło w poniedziałek około godz. 9 czasu lokalnego, w trakcie startu boeinga z ekwadorskiego lotniska w Guayaquil. Nie wiadomo, czy mężczyźni ukryli się w podwoziu samolotu już w Peru, czy dopiero w Ekwadorze.
Mieli mieć po 25 i 30 lat
Z powodu tego zdarzenia samolot musiał zawrócić do portu lotniczego w Guayaquil. Lotnisko zamknięto na około 90 minut.
Ekwadorska policja nie udziela informacji dot. tożsamości ofiar, ale według "El Comercio" z maszyny wypadli dwaj Peruwiańczycy w wieku 25 i 30 lat.
Być może zasłabli
Funkcjonariusze twierdzą, że mężczyźni ukrywali się w luku, do którego chowa się podwozie. Według policji, albo zostali wypchnięci mechanicznie, albo zasłabli.
Boeing ponownie wyruszył w kierunku Nowego Jorku po godz. 18 czasu lokalnego.
nydailynews.com, elcomercio.com, AP
Czytaj więcej
Komentarze