Projekty ustaw o komornikach sądowych i kosztach komorniczych wracają do komisji
Sejm po wtorkowej debacie skierował do dalszych prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka projekt ustawy o komornikach sądowych i ustawy o kosztach komorniczych; poprawki do projektu złożyły kluby PiS i Kukiz'15.
Sejm we wtorek debatował nad sprawozdaniem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o komornikach sądowych i ustawy o kosztach komorniczych, które regulują zasady funkcjonowania komorników sądowych. Nowe przepisy upraszczają m.in. katalog opłat egzekucyjnych wprowadzając jedną 10 proc. opłatę w miejsce obowiązujących obecnie 8 proc. i 15 proc. Projekt przewiduje także, że wszystkie czynności egzekucyjne prowadzone w terenie mają być obowiązkowo nagrywane.
Andrzej Matusiewicz (PiS) wyraził poparcie dla projektów ustaw. Jednocześnie wniósł trzy poprawki do projektu ustawy o komornikach sądowych, które dotyczą m.in. odpowiedzialności dyscyplinarnej asesorów i aplikantów komorniczych oraz przesuwają termin wejścia w życie ustawy na 1 stycznia 2019 r.
Matusiewicz poparł też projekt ustawy o kosztach komorniczych. Przedstawił do niej sześć poprawek dot. m.in zryczałtowanych kosztów utrwalenia czynności odbywających się poza kancelarią komorniczą oraz przechowywania zapisów obrazu i dźwięku. Wniósł również dwie poprawki zakładające m.in., że opłata nie może być niższa niż 200 zł.
"Projekt niejednokrotnie powiela błędy funkcjonujących regulacji"
Jerzy Jachnik zapowiedział, że klub Kukiz'15 nie poprze projektów ustawy w obecnym kształcie. Zaproponował też wprowadzenie łącznie 16 poprawek do obu projektów. Jak podkreślił projekty ustaw nie zakładają obniżki kosztów egzekucji tylko podwyżkę. - Największym negatywem tej ustawy, powodującym, że nie poprzemy tego projektu jest prowizyjne wynagrodzenie komorników. Jest to złe założenie. Spowoduje to podniesienie kosztów - zaznaczył poseł.
Wojciech Wilk (PO) zadeklarował, że klub PO podejmie decyzję o poparciu projektów po analizie zgłoszonych poprawek. Zdaniem posła, proponowane przepisy są niespójne i nieprecyzyjne. - Projekt niejednokrotnie powiela błędy funkcjonujących regulacji i wprowadza rozwiązania, które zwiastują pogorszenie warunków wykonywania zawodu komornika i dysfunkcjonalność systemu egzekucji sądowej - podkreślił Wilk.
Jak zaznaczył, wątpliwości budzi ingerencja ustawodawców w prawa samorządu komorniczego. Negatywnie ocenił też, zwiększone uprawnienia ministra sprawiedliwości nad komornikami. Poseł PO dodał, że proponowane w projekcie przywrócenie publiczno-prawnego charakteru opłat egzekucyjnych "stanowi obawę zapaści finansowej wielu kancelarii komorniczych".
"Należy spodziewać się znacznego spadku egzekucji wyroków"
Negatywnie do projektów ustaw odniósł się również Mirosław Pampuch z Nowoczesnej. Podkreślił, że klub podejmie decyzję po przeanalizowaniu złożonych poprawek. Według niego projekt w sposób "niewystarczający i niejasny określa zasady funkcjonowania komornika sądowego". - Planowane rozwiązania mogą przyczynić się do likwidacji nawet 60 proc. kancelarii komorniczych. Należy spodziewać się znacznego spadku egzekucji wyroków. Tym samym stwarza się parasol ochronny dla dłużników, którzy żerują na obywatelach - wskazał poseł.
Jego zdaniem niewłaściwe są też zapisy dot. nadzoru nad komornikami. - Są one niespójne, prowadzą do dublowania czynności nadzorczych i po raz kolejny potwierdzają zbyt duże kompetencje ministra sprawiedliwości - podkreślił.
Do wątpliwości klubów odniósł się wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Podkreślił, że jest to pierwsza od 20 lat ustawa, która kompleksowo reguluje zawód komornika. "Do tej pory swoje kancelarie komornicy prowadzili, żeby zaspokoić własne potrzeby finansowe. Teraz przywracamy komorników państwu" - zaznaczył. Wiceminister zwrócił uwagę, że opłata komornicza zawsze w całości trafiała do kieszeni komorników. - Średnia opłata była na poziomie 12.1 proc. My ją obniżamy do 10 proc. System rozsądnych opłat egzekucyjnych służy utrzymaniu całego systemu - ocenił Warchoł.
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka skierował projekty ustaw wraz z poprawkami do komisji w celu ich rozpatrzenia.
Zwiększone mają zostać uprawnienia ministra sprawiedliwości
Nowe ustawy mają zastąpić obecnie obowiązujące przepisy o komornikach sądowych i egzekucji pochodzące z 1997 r.
Zgodnie z projektem wszystkie czynności egzekucyjne prowadzone w terenie mają być obowiązkowo nagrywane, zaś zarejestrowany obraz i dźwięk stanie się częścią dokumentacji sprawy. "Ta zmiana ma charakter przełomowy i służy zarówno kontroli poprawności czynności, jak i bezstronności oraz etycznych standardów pracy komorników" - zaznaczono.
Do Kodeksu postępowania cywilnego wprowadzono regulację przewidującą "obiektywny udział policji w czynnościach egzekucyjnych" z możliwością żądania przez policjanta wstrzymania czynności egzekucyjnych w przypadku stwierdzenia "oczywistego naruszenia przez komornika przepisów prawa uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa" - napisano w uzasadnieniu. Według projektu dłużnik ma otrzymywać przy egzekucji specjalny formularz skargi na czynności komornika, "jasny i prosty do wypełnienia nawet dla laika".
Jak podkreśliło MS zgodnie z projektem w sposób istotny zwiększone mają zostać uprawnienia nadzorcze i kontrolne ministra sprawiedliwości nad komornikami. "W wypadku rażącego lub uporczywego naruszenia prawa przez komornika wprowadzono także możliwość odwołania komornika z urzędu przez ministra sprawiedliwości, co stanowi rozwinięcie dotychczas przysługujących ministrowi uprawnień do odwołania komornika z urzędu" - głosi uzasadnienie. Jak zaznaczono chodzi o "pełniejsze i efektywniejsze sprawowanie przez niego nadzoru zwierzchniego nad komornikami".
Minister na każdym etapie postępowania dyscyplinarnego będzie mógł także zawiesić komornika w czynnościach.
Ograniczenie możliwości przyjmowania spraw spoza rewiru
Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą, przypomniał resort, obowiązkowe kontrole kancelarii komorniczych przeprowadza się co cztery lata. Według projektu prezesi sądów musieliby kontrolować komorników przynajmniej raz na dwa lata. "Oczywiście doraźne kontrole mogą być prowadzone w każdym czasie" - zaznaczono.
Według MS muszą istnieć "właściwe gwarancje ustrojowe mające na celu zapewnienie, że komornik w sposób rzetelny będzie wykonywał swoje obowiązki". "Jednym z podstawowych sposobów zagwarantowania powyższego jest zapewnienie, że komornik będzie dokonywał czynności urzędowych w godzinach urzędowania kancelarii, a wszystkie przypadki nieobecności na służbie pozostawiać będą pod kontrolą prezesa sądu rejonowego, przy którym komornik działa" - uzasadniono. "Mimo zatem, że komornik nadal prowadzić będzie kancelarię na własny rachunek, przepisy projektu nadają jego relacji względem przełożonego prezesa sądu rejonowego quasi-pracowniczego charakteru" - podkreślono.
Ma zostać również wprowadzone dalsze ograniczenie możliwości przyjmowania przez komornika spraw spoza rewiru. "Przyjęto, że komornik może przyjmować sprawy jedynie z obszaru apelacji, na terenie której działa, a nie jak dotychczas z obszaru całego kraju" - czytamy. Według resortu przyjmowanie dodatkowych egzekucji jest możliwe jedynie jako premia za bardzo dobre wykonywanie swoich obowiązków.
Precyzyjne oświadczenia majątkowe komorników
W projekcie położono też nacisk na kwestię osobistego wykonywania czynności przez komorników. Asesorzy komorniczy czynności w ramach postępowania egzekucyjnego będą mogli wykonywać jedynie na zasadach wyjątku. Zaś "w sposób stanowczy odstąpiono od dotychczas obowiązującej regulacji pozwalającej na podejmowanie niektórych czynności egzekucyjnych upoważnionym aplikantom komorniczym".
"Celem regulacji jest wyeliminowanie sytuacji, w których niektórzy komornicy faktycznie pozostawali nieobecni w kancelarii przez znaczną część roku, a ich obowiązki wykonywali zastępujący ich asesorzy, przy braku jakichkolwiek możliwości prezesa sądu apelacyjnego do badania merytorycznej zasadności wniosków o ustanowienie zastępcy" - wskazano.
Wprowadzone mają zostać precyzyjne oświadczenia majątkowe komorników, według wzoru określonego przez MS. Oświadczenia te trafią nie tylko do sądów apelacyjnych, lecz też do urzędów skarbowych. "Jawne informacje zawarte w oświadczeniach majątkowych właściwy prezes sądu apelacyjnego będzie udostępniał w Biuletynie Informacji Publicznej" - zaznaczono.
Nowy kształt ma zostać nadany aplikacji komorniczej, podczas której większy nacisk będzie położony "na kwestie etyki i rzetelności wykonywania zawodu komornika". Z zawodu mają odejść komornicy bez wykształcenia prawniczego - chyba, że w terminie siedmiu lat od roku następującego pod dniu wejścia w życie ustawy ukończą studia prawnicze.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze