Szef słowackiej policji: przesłuchamy każdego. 1 mln euro za informacje o zabójcach reportera
Szef słowackiej policji zapowiedział, że przesłuchani zostaną wszyscy, którzy mieli kontakt z dziennikarzem śledczym Janem Kuciakiem. Reporter gazety "Aktuality" został zastrzelony wraz z narzeczoną w zeszłym tygodniu. Ciała znaleziono w niedzielę. Policja nie ma wątpliwości, że mord miał związek z pracą. A gazety wspominają o dziennikarskim śledztwie dotyczącym kontaktów włoskiej mafii z władzą.
Na Słowacji trwa intensywne śledztwo po zabójstwie dziennikarza śledczego gazety "Aktuality" należącej do prasowego koncernu Ringier
Axel Springer Slovakia i jego partnerki, do którego doszło w minionym tygodniu. Śledczy ustalili wstępnie, że para została zastrzelona najprawdopodobniej w czwartek. Partnerka dziennikarza została zabita strzałem w głowę. Reporter został postrzelony w pierś. Kobieta prawdopodobnie widziała sprawcę i - prawdopodobnie - dlatego zginęła.
"Macki mafii sięgające szczytów władzy"
Dziennik Aktuality poinformował we wtorek w swoim internetowym wydaniu Aktuality.sk, że Kuciak pracował od miesięcy nad tekstem o "ważnych ludziach, którzy mają powiązania z obywatelami Włoch będącymi bardzo blisko włoskiej mafii Ndranghetta z Kalabrii".
Według dziennika zamordowany z "zimną krwią" dziennikarz nie będzie mógł dokończyć materiału o "mackach mafii sięgających szczytów władzy".
Redakcja poinformowała, że nie jest jednoznacznie pewne, że powodem śmierci dziennikarza była jego praca, ale zdaniem redaktorów dziennika poszlaką mogą być tematy, którymi dziennikarz się wcześniej zajmował.
Kanadyjski reporter przez lata mieszkający na Słowacji, Tom Nicholson poinformował, że zajmował się z zamordowanym dziennikarzem tematem defraudowanych funduszy europejskich, które ostatecznie miały trafiać do Włoch.
Według słowackiej prasy tamtejsza policja prowadzi postępowanie w kierunku powiązań włoskich obywateli i ich firm ze słowackimi politykami. Niektóre portale poinformowały, że w tej sprawie przesłuchiwanych było już kilku dziennikarzy, którzy także zajmowali się tymi tematami.
Włoch z Kalabrii "nieprzyzwoicie bogaty"
Portal Aktuality.sk przypomina sprawę Antonino Vadala, Włocha z Kalabrii, który w 2003 roku był sądzony w ojczyźnie za ukrywanie członka mafii. Sąd zwolnił go z braku dowodów, ale przy okazji kolejnych problemów z prawem Włoch wyjechał z kraju i osiadł na Słowacji.
Vadal zajął się rolnictwem, nieruchomościami i energetyką. Miał poznać Marię Trośkovą, pracownicę Ministerstwa Gospodarki. W 2011 roku założyli wspólnie firmę o nazwie Gia Management. Po krótkim czasie Trośkova opuściła spółkę i została asystentką posła partii Smer Viliama Jasaňa. W marcu 2015 r. przeniosła się do ekipy Roberta Fico, lidera partii Smer i premiera w latach 2006-2010, który od 2012 ponownie jest szefem rządu i mimo porażki w wyborach w 2016 roku pozostał szefem gabinetu.
Z kolei Jasaň został dyrektorem biura i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Państwa.
Powiązania polityków i Włocha o podejrzanej przeszłości miał badać właśnie Jan Kuciak. Z jego niedokończonego artykułu ma - według portalu Aktuality.sk - wynikać, że przybysz z południa Europy miał także kłopoty z prawem na Słowacji.
Zdaniem gazety wszystkich wymienionych łączą interesy w rolnictwie - mają dziesiątki spółek i dziesiątki milionów euro, które - według dziennikarzy - pochodzić mają z unijnych dotacji.
Bezwzględny mord pod Bratysławą
Zwłoki 27-letniego Jana Kuciaka i jego partnerki Martiny Kusnirovej policjanci znaleźli w domu pary w miejscowości Velka Maca, około 60 km na wschód od Bratysławy. Policja weszła do mieszkania na prośbę zaniepokojonych rodzin w niedzielę około godz. 22:30.
- Dziennikarz został postrzelony w klatkę piersiową. Kobieta miała ranę głowy. Zginęli między czwartkiem a niedzielą - poinformował szef słowackiej policji Tibor Gaspar. - Nigdy nie mieliśmy do czynienia z takim atakiem na przedstawiciela mediów - dodał policjant.
W ostatnim czasie 27-latek zajmował się sprawą przedsiębiorcy Mariana Kočnera podejrzewanego o malwersacje przy sprzedaży mieszkań w luksusowych apartamentowcach Five Star Residence w Bratysławie. Reporter śledczy twierdził, że biznesmen prowadził transakcje w taki sposób, aby wyłudzić VAT w kwocie nawet 12 mln euro. Ze sprawą związani mają być - według jego ustaleń - politycy rządzącej partii Smer.
Policja od niedzielnego wieczoru aż do tej pory przesłuchała już co najmniej 20 osób w sprawie zabójstwa reportera. Potwierdził to komendant główny policji Tibor Gašpar. Chodzi między innymi o Ladislava Bašternáka i Mariána Kočnera - kontrowersyjnych biznesmenów., o których Kuciak wcześniej pisał. Obaj zaprzeczają, aby mieli związek z tą sprawą.
Reporter zawiadamiał o pogróżkach
"The Guardian", a wcześniej agencja Reutera przypomniały, że Kuciak we wrześniu 2017 roku na swoim profilu na Facebooku zamieścił wpis, w którym napisał, że złożył doniesienie o telefonicznych pogróżkach, jakie miał otrzymać od Mariána Kočnera, wspomnianego wcześniej lokalnego biznesmena z branży nieruchomości.
W ubiegłym roku postępowanie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstw podatkowych miała wszcząć przeciwko Koćnerowi Krajowa Jednostka Antykorupcyjna (NAKA).
"Guardian" napisał, że w ubiegłym roku w związku z aferą kompleksu apartamentów Five Star Residence, który miał być wykorzystany do przeprowadzenia oszustwa podatkowego, tysiące ludzi żądało na ulicach ustąpienia bliskiego współpracownika premiera Fico, ministra spraw wewnętrznych Roberta Kaliňaka. Opinii publicznej nie spodobały się jego związki z innym deweloperem Ladislavem Bašternákem.
Według portalu Aktuality.sk śmierć Kuciaka może mieć bezpośredni związek z jego pracą. Z kolei policja nie ma wątpliwości, że taki związek istnieje.
Szef policji: "zamieszani niech się zgłoszą i zaczną mówić"
Komendant główny słowackiej policji Tibor Gašpar potwierdził, że Włoch Vadala może być przesłuchany, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Przyznał także, że Włoch miał w przeszłości mieć kontakty ze słowacką policją, a Krajowa Jednostka Antykorupcyjna (NAKA) badała jego powiązania.
Gaspar miał stwierdzić, że "przesłuchany będzie każdy, kto miał jakikolwiek związek z dziennikarzem".
Szef policji zaapelował także, aby osoby zamieszane w zabójstwo dziennikarza "natychmiast zgłosiły się na policję
i zaczęły współpracować".
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze