Wydatki KNF w 2017 r. 100 tys. zł za kurs narciarski, 1,5 mln zł za meble
Rejestr umów za 2017 r. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego udostępnił użytkownikowi portalu wykop.pl, który zwrócił się o nią w trybie dostępu do informacji publicznej. "Odpowiedzieli mi dopiero po tym, jak wysłałem (za ich pośrednictwem) skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W dodatku na rejestr musiałem czekać jeszcze dłużej. 27 stron, niektóre pozycje bardzo ciekawe" - poinformował.
Użytkownik R4vPL zwrócił się do KNF także o informację ws. kampanii "uważaj na kryptowaluty".
W odpowiedzi na wniosek użytkownika R4vPL, KNF poinformowała, że "nie poniosła żadnych kosztów na rzecz tej kampanii".
Przy tym projekcie KNF jedynie współpracowała przygotowując "ocenę merytoryczną materiałów edukacyjno-informacyjnych kampanii".
Projekt finansowany był ze środków Narodowego Banku Polskiego, który wydał na niego ok. 91,2 tys. zł. Jak poinformował businessinsider.com.pl, pieniądze trafiły m.in. do Google'a, Facebooka i Gamellona.
Audyty zlecane firmom zewnętrznym
Użytkownik wykop.pl zwrócił się także o rejestr umów zawartych przez KNF od 1 stycznia 2017 r. do 14 grudnia 2017 r. Lista ma 27 stron i liczy ok. 700 pozycji.
Wśród takich usług jak szkolenia specjalistyczne czy badanie opinii publicznej, są też m.in. kurs narciarski dla pracowników Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego za ponad 103 tys. zł i dostawa mebli do budynku przy ul. Jasnej 8 w Warszawie za ponad 1,5 mln zł.
KNF zlecała także firmom audytowym badanie sprawozdań finansowych Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, np. ponad 74 tys. zł za sprawdzenie sprawozdania Bieszczadzkiej SKOK i ponad 113 tys. zł za sprawozdanie Lubuskiej SKOK.
Audyty finansowe podmiotów finansowych są podstawową działalnością KNF.
Firmy zewnętrzne przygotowywały dla KNF także pytania na egzaminy dla maklerów i doradców inwestycyjnych.
Ponad 38 tys. zł KNF zapłaciła za "dostęp do ofert banków".
"Godzina angielskiego dziennie"
Użytkownicy Wykopu zwrócili także uwagę na koszt kursu jęz. angielskiego dla przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego za 18 624 zł. "Po takim kursie Przewodniczący mógłby chyba pracować w BBC. Nawet gdyby to była (wygórowana) stawka 100 złotych za godzinę, Chrzanowski musiałby mieć 186 godzin lekcji rocznie, czyli godzinę dziennie" – napisał użytkownik (pisownia org. - red.).
Na liście wydatków znalazła się też "weryfikacja przetłumaczonego tekstu na jęz. angielski" za 11 tys. zł.
"Analiza powierzchni biurowych", "pielęgnacja roślin"
Wśród wydatków KNF jest także opłata za serwis ekspresów kawowych - ponad 125 tys. zł, serwis i naprawę sprzętów biurowych i AGD - 10 tys. zł, a także dwuletni serwis ścianek przesuwnych w budynku przy ul. Jasnej 12 - ponad 42 tys. zł.
123 tys. zł KNF zapłaciła za "analizę powierzchni biurowych", a za "usługę pielęgnacji roślin w budynkach UKNF" - prawie 26 tys. zł.
System automatycznego wyłączania klimatyzacji w pokojach pracowniczych przy otwartych oknach budynku przy ul. Niedźwiedzia 6E w Warszawie kosztuje KNF 97,6 tys. zł.
Ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych zorganizowano piknik rodzinny dla pracowników UKNF z okazji dnia dziecka, który kosztował w sumie prawie 95 tys. zł.
Ponad tysiąc etatów
W KNF pracuje ponad tysiąc osób, a średnie wynagrodzenie brutto już w 2016 roku przekraczało 10 tys. zł.
W 2017 r. budżet KNF wyniósł 235 mln zł. Na drugie tyle komisja może liczyć z opłat pobieranych od kontrolowanych instytucji.
polsatnews.pl, businessinsider.com.pl
Czytaj więcej
Komentarze