Uczniowie wybrali Sendlerową na patronkę szkoły. Ksiądz: "Żydówka", "skrajnie lewicowa"

Polska
Uczniowie wybrali Sendlerową na patronkę szkoły. Ksiądz: "Żydówka", "skrajnie lewicowa"
Flickr.com/CC BY-SA 2.0

Uczniowie szkoły w Izdebniku (Małopolska) zdecydowali w głosowaniu, że patronką placówki będzie Irena Sendlerowa, która w czasie II wojny światowej ratowała żydowskie dzieci z warszawskiego getta. Wybór skrytykował na Facebooku ks. Marian Piwko. "Dlaczego my Polacy na patronów nie wybieramy kryształowych osobowości - polskich?" - napisał. Gmina wstrzymuje się z decyzją ws. nadania imienia szkole.

Uczniowie, nauczyciele i pracownicy Zespołu Szkół w Izdebniku oraz rodzice wybierali patrona w głosowaniu. Kandydatur było pięć: Tadeusz Kościuszko, Jan III Sobieski, Kornel Makuszyński, Legiony Polskie i Irena Sendlerowa, która otrzymała najwięcej głosów.

 

Sendlerowa w czasie II wojny światowej uratowała setki żydowskich dzieci z warszawskiego getta. W czasie powstania warszawskiego była sanitariuszką, a po wojnie została uhonorowana tytułem "Sprawiedliwa wśród Narodów Świata".

 

Protest części mieszkańców

 

Wójt gminy Lanckorona, której podlega szkoła w Izdebniku, wciąż jednak wstrzymuje się z decyzja nadania imienia Sendlerowej. Jak informuje "Gazeta Krakowska", jest to spowodowane protestem części mieszkańców, których skłonił do tego ks. Marian Piwko.

 

Duchowny z Prowincji Polskiej Zgromadzenia Zmartwychwstania Naszego Pana Jezusa Chrystusa 9 lutego opublikował na Facebooku wpis, w którym napisał m.in., że Sendlerowa to "Przedwojenna feministka, obchodziła przed wojną rocznice rewolucji październikowej, po II wojnie światowej należała do PZPR, (...) dwukrotnie zamężna, rozwód (...) jako Żydówka była areligijna (...)".

 

"Służyła totalitarnemu systemowi"

 

Ksiądz stwierdził też, że "Dziś (Sendlerowa - red.) zapewne podlegałaby dekomunizacji" (...) "W strachu, czy dla łatwego życia służyła (...) totalitarnemu systemowi komunistycznemu, który już w czasie II wojny światowej mordował ludzi polskiego podziemia antykomunistycznego - zresztą zawsze była skrajnie lewicowa. Dlaczego my Polacy na patronów nie wybieramy kryształowych osobowości - polskich?" - pyta duchowny.

 

Pod postem pojawiły się liczne komentarze, w większości krytykujące ks. Piwko, który ostatecznie swój wpis usunął.

 

"Gazeta Krakowska" zamieściła jednak zrzut ekranu z kontrowersyjnym wpisem.

 

 

 

Wójt: opinia księdza nie miała znaczenia

 

Wójt gminy Tadeusz Łopata w rozmowie z dziennikiem wyjaśnił, że opinia księdza nie miała wpływu na decyzję o patronce szkoły. Stwierdził natomiast, że dopatrzył się nieprawidłowości we wniosku i zwrócił się do dyrekcji szkoły o jego uzupełnienie.

 

- Gdy będzie uzupełniony trafi pod głosowanie Rady Gminy. Sugestie, że sprzyjam jakimś grupom lub partii jest kłamstwem, rzucanym przez pewne osoby, które chcą mnie zdyskredytować w roku wyborczym - powiedział Łopata.

 

Dyrekcja szkoły nie skomentowała sprawy z powodu ferii. "Gazecie Krakowskiej" nie udało się też uzyskać komentarza księdza Piwko.

 

polsatnews.pl, Gazeta Krakowska

paw/mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie