"Deweloperzy kontrolują decyzje polityczne". Mieszkanie plus czeka reforma, ale nie wiadomo jaka

- Rada Mieszkalnictwa zajmowała się we wtorek dopłatami do najmu w Mieszkaniu plus - powiedział we wtorek wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Temat dopłat ma zostać ponownie podjęty na kolejnym posiedzeniu Rady Mieszkalnictwa. Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej stwierdził w programie "Tak czy Nie", że deweloperzy kontrolują decyzje polityczne.
Soboń powiedział, że na posiedzeniu Rady Mieszkalnictwa został "zasygnalizowany temat dopłat do najmu dla lokatorów w programie Mieszkanie plus", jednak nie został on "skonkludowany".
Jak tłumaczył, chodzi o zbudowanie mechanizmu, który wspierałby najemców poprzez dopłaty do najmu przy określonych kryteriach. - Kryteria te muszą zostać określone, wstępna dyskusja na ten temat już się odbyła - mówił.
Dodał, że w celu opracowania m.in. tych kryteriów, została powołana grupa robocza, w skład której weszli m.in. przedstawiciele Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, departamentu mieszkalnictwa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Ministerstwa Finansów.
Zapowiedział, że temat dopłat zostanie ponownie podjęty na kolejnym posiedzeniu Rady Mieszkalnictwa.
"Żyjemy w systemie, w którym rządzą pieniądze"
Zdaniem gościa programu "Tak czy Nie" Piotra Ikonowicza z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej deweloperzy kontrolują decyzje polityczne, a rządzący nie potrafią podyktować im warunków.
- To, co robi teraz rząd, to jest powtórka z rozrywki. Już kiedyś Kaczyński mówił, że zbuduje 3 mln mieszkań i napotkał na ścianę. Deweloper w Polsce, żeby wbić łopatę musi mieć 50 proc. zysku, a na zachodzie zadowala się kilkoma procentami zysku - powiedział Ikonowicz.
Jak dodał, "rząd nie potrafił podyktować warunków, dlatego, ze deweloperzy kontrolują decyzje polityczne". - Musimy zrozumieć, że nie żyjemy w żadnej demokracji, tylko żyjemy w systemie, w którym rządzą pieniądze, a nie ludzie - podsumował.
- Nie jestem adwokatem deweloperów, ale nie można zapomnieć o roli jaką odegrali. Mówienie o zmowie deweloperów nie ma odzwierciedlenia w faktach - odpowiedział mu Włodzimierz Stasiak, wiceprezes Zarządu BGK Nieruchomości S.A.
Zandberg: Ściema plus
Głos w sprawie zmian w programie Mieszkanie plus zabrał również we wtorek Adrian Zandberg lider Razem.
- Beata Szydło obiecywała powszechnie dostępne mieszkania, w których będzie tani czynsz. Dziś widzimy, że to było oszustwo, że Mieszkanie plus okazuje się Ściemą plus - powiedział.
Nowy mechanizm inwestowania
Rada Mieszkalnictwa zaakceptowała we wtorek założenia do ustawy o spółkach wynajmu nieruchomości, czyli o tzw. REIT-ach.
Jak mówił Soboń "Rada długo dyskutowała na temat tego, jak przeciętnemu Kowalskiemu pozwolić na to, by skorzystał z REIT-ów - instrumentu, który nie rodzi ryzyka, daje odpowiednią możliwość pomnażania własnych oszczędności i jednocześnie pozwoli na wsparcie budownictwa mieszkaniowego". - Chcielibyśmy uruchomić jak najszybciej ten mechanizm inwestowania - podkreślił.
Zaznaczył, że wprowadzone REIT-y dotyczyłyby jedynie budownictwa mieszkaniowego. Za projekt ustawy będzie odpowiedzialne Ministerstwo Finansów.
Celem REIT-ów będzie kupno, sprzedaż i zarządzanie nieruchomościami. Ich właściciele będą czerpali dochody z wynajmu nieruchomości, a większość zysków przekażą akcjonariuszom w postaci dywidend.
Eksperci zauważają, że projekt REIT-ów ma zostać wprowadzony po to, aby część z ok. 800 mld złotych, które leżą uśpione na depozytach bankowych osób fizycznych, przekierować na inwestycje mieszkaniowe.
Zgodnie z Narodowym Programem Mieszkaniowym, do 2030 r. średnia liczba mieszkań ma wzrosnąć z obecnych 363 na 1000 mieszkańców, do 435.
Polsat News, polsatnews.pl, PAP