Pożar samochodu w garażu podziemnym w Krakowie. W środku jak po apokalipsie [ZDJĘCIA]
Zgłoszenie o ogniu w garażu podziemnym pod kompleksem bloków przy ul. Dekarzy 13 w Borku Fałęckim wpłynęło w poniedziałek około godz. 12:30. Na miejscu okazało się, że strażacy muszą się przedzierać przez całkowite ciemności i szukać źródła ognia w bardzo wysokiej temperaturze w aparatach oddechowych. Nikomu nic się nie stało, ale hala garażowa jest ruiną. [ZDJĘCIA]
Straż pożarna od razu wysłała na miejsce duże siły. Z Komendy Miejskiej PSP pojechał na miejsce samochód dowodzenia, a oprócz tego siedem zastępów pożarników z trzech krakowskich remiz. Na miejsce przyjechały także: pogotowie ratunkowe i policja.
Kierujący działaniem ratowniczym (KDR) wezwał także na miejsce pogotowia: gazowe i energetyczne, które odłączyło prąd w budynku.
Na miejscu ratownicy stwierdzili, że w garażu jest ciemno od dymu.
Jeszcze przed ich przyjazdem z budynku ewakuowano 17 mieszkańców.
Piekło w podziemiu
"Dwie roty strażaków wyposażone w aparaty oddechowe i kamerę termowizyjną rozpoczęły przeszukiwanie garażu podziemnego w celu odnalezienia źródła pożaru" - poinformowała Państwowa Straż Pożarna.
Strażacy ci wyposażeni w kamery termowizyjne i węże gaśnicze zlokalizowali płonacy samochód na samym końcu garażu.
Wtedy zastępy z zewnątrz "siłowo" otworzyły bramę garażową i pomogły gasić ogień.
Równocześnie z działaniami gaśniczymi w garażu prowadzone było oddymianie klatek schodowych bloku mieszkalnego oraz kontrola wszystkich lokali.
Przybyły na miejsce profilaktycznie Zespół Ratownictwa Medycznego nie musiał udzielać nikomu pomocy.
W wyniku pożaru spaliły się dwa pojazdy, cztery inne zostały uszkodzone, a kilka następnych zostało okopconych.
Zdjęcia z miejsca akcji gaśniczej zamieszczone przez Komendę Miejską PSP oraz portal kraków112.pl pokazują skalę strat w podziemnej części budynku.
Garaż jest ruiną
Znacznym zniszczeniom uległa infrastruktura i wyposażenie garażu w najbliższym sąsiedztwie płonących pojazdów. Spaleniu i zniszczeniu uległa instalacja elektryczna, wodno-kanalizacyjna i oświetleniowa. Tynk na całej powierzchni garażu został osmolony, a bezpośrednio w okolicy spalonego pojazdu odpadł od ścian i sufitu.
Akcja gaśnicza zakończyła się po godzinie 15.
Postępowanie w sprawie zdarzenia prowadzi policja.
Zdjęcia z miejsca pożaru mamy m.in. dzięki uprzejmości portalu www.krakow112.pl.
polsatnews.pl
Czytaj więcej