Opiekowali się dziećmi na obozie. Ukradli quada, zniszczyli i porzucili
Dwaj opiekunowie pracujący na obozie narciarskim, stacjonującym w ośrodku w Lesku na Podkarpaciu, zabrali quada zaparkowanego przy stoku narciarskim i wybrali się nim na przejażdżkę. Kiedy pojazd uległ awarii, porzucili go na drodze i uciekli.
Quad który zniknął w nocy z wtorku na środę, był zaparkowany przy stoku narciarskim. Pojazd służył pracownikom do prac prowadzonych na terenie wyciągu narciarskiego i był zostawiany na noc przy ośrodku z kluczykami w stacyjce.
Rankiem w środę, właściciel zauważył, że pojazdu nie ma na miejscu, znalazł go porzuconego na drodze około kilometra od ośrodka. Był uszkodzony, a straty właściciel wycenił na 3 tys. zł.
Instruktorzy przyznali się do winy
Policjanci dość szybko ustalili, że pojazd zabrali dwaj mężczyźni. Okazało się, że byli to instruktorzy - opiekunowie dziecięcego obozu narciarskiego, zakwaterowanego w ośrodku.
Obaj, 43-latek z Bielska-Białej i 33-latek z Częstochowy, przyznali się do winy. Mężczyźni usłyszeli zarzuty zaboru cudzego pojazdu w celu krótkotrwałego użycia i porzucenia go w stanie uszkodzonym. Odpowiedzą przed sądem.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze