Neonaziści nie urządzą imprezy w Ostródzie. Właściciel lokalu zerwał umowę
O spotkaniu neonazistów "w krainie Tysiąca Jezior" miał informować plakat w internecie, choć nie wskazywał miejsca imprezy. Po rozmowie z policją właściciel tawerny nad jeziorem Drwęckim zorientował się, że to w jego lokalu ma odbyć się impreza, którą mu przedstawiano jako "urodziny". Wypowiedział rezerwację sali. Niewykluczone, że koncert ekstremistycznych zespołów odbędzie się w innym miejscu.
- Pan, który ze mną rozmawiał, mówił o zorganizowaniu urodzin - tłumaczył właściciel tawerny. - Dopiero po rozmowach z policją i z mediów dowiedziałem się, co się naprawdę szykuje - powiedział.
Dodał, że trzy lata temu doszło do podobnej sytuacji - planowana była zamknięta impreza o podobnym charakterze, ale wówczas także odmówił organizatorom.
W związku z informacjami o sobotnim koncercie Starostwo Powiatowe w Ostródzie zwołało spotkanie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, na którym przedstawiono informacje policji w tej sprawie.
- Niewykluczone, że z powodu wypowiedzenia umowy przez właściciela tawerny neonaziści zorganizują koncert np. w Piławkach, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia - powiedział reporterce Polsat News przewodniczący Rady Powiatu w Ostródzie Wojciech Paliński.
Policja spodziewa się ok. 100 osób
Na koncercie maiły wystąpić zespoły Obłęd, Odwet i Nordica mają przyjechać neonaziści z Suwałk, Białegostoku i Polski północno-wschodniej. Służby spodziewają się ok. 100-140 osób.
Powiat poinformuje okolicznych przedsiębiorców o ewentualnych konsekwencjach takiej imprezy. - W gotowości będą policja, szpital, straż pożarna i straż miejska - powiedział Wojciech Paliński.
Sprzeciw wobec koncertu wyraziła Partia Razem Warmińsko-Mazurskie.
ostroda.wm.pl, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze