Ponad 100 tys. Wenezuelczyków poprosiło za granicą o azyl. Powodem m.in. brak leków i żywności
Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) zasygnalizował w czwartek na konferencji międzynarodowej w Madrycie, że ostatnio gwałtownie wzrasta liczba Wenezuelczyków występujących o azyl; przekroczyła ona już 100 000.
Kryzys gospodarczy, który przejawia się m.in. w dramatycznym braku wielu podstawowych artykułów na rynku, oraz czterocyfrowa inflacja sprawiły - jak poinformował przedstawiciel UNHCR ds. Ameryki Łacińskiej Jose Samaniego - że do tych przeszło stu tysięcy należy doliczyć 130 000 potencjalnych emigrantów.
Chodzi o Wenezuelczyków, którzy - według danych Urzędu Komisarza - podjęli decyzję opuszczenia ojczyzny.
Jose Samaniego, który brał udział w konferencji poświęconej Globalnemu paktowi w sprawie migrantów, poinformował jej uczestników, że oprócz USA oraz Kolumbii, której granica z Wenezuelą wynosi 2050 km, Wenezuelczycy występują obecnie masowo o azyl do władz Panamy, Meksyku i Kostaryki.
Wzrost przestępczości i przemocy
Wśród głównych problemów, które zmuszają Wenezuelczyków do emigracji, przedstawiciel UNHCR wymienił "brak leków i żywności", "opóźnienia w wypłacie emerytur", "polaryzację kraju" oraz wzrost przestępczości i przemocy, zjawisk ponownie nasilających się w kraju tradycyjnie wielkich kontrastów majątkowych i społecznych.
Ocenił też, że zjawisko gwałtownie nasilającej się emigracji z Wenezueli "stwarza nową sytuację na kontynencie amerykańskim, gdzie w okresie poprzedzającym prezydenturę Nicolasa Maduro (następcy prezydenta Hugo Chaveza) "nie było wenezuelskich wniosków o azyl".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze