Policjant dostał w Walentynki paczkę z aniołkiem. Rzeźba ma 300 lat
Zachodniopomorscy policjanci, którzy rejestrują zabytki sakralne w tym regionie, zorientowali się, że w kościele w Czachowie brakuje 300-letniej rzeźby. Gdy poprosili księdza proboszcza, aby powiedział o zgubie podczas mszy, ktoś wysłał do komendy paczkę z zabytkiem.
Policjanci z Wydziału Prewencji KWP w Szczecinie realizując od 2017 roku Program rejestracji zabytków sakralnych w powiecie gryfińskim, stwierdzili braki zabytków w kilkunastu kościołach powiatu. W styczniu 2018 roku w trakcie prac w kościele w Czachowie stwierdzono brak jednej z rzeźb, wymienionej na karcie zabytku z lipca 1962 roku.
Karta podaje, że przy ołtarzu znajdowały się 3 późnobarokowe figury. Podczas kontroli na ścianach prezbiterium kościoła znajdowały się jedynie dwie rzeźby aniołów, los trzeciej pozostawał nieznany.
Kolejne karty konserwatorskie, wykonane w sierpniu 1992 roku wspominały jedynie o dwóch rzeźbach aniołów, znajdujących się w prezbiterium. Trzecia rzeźba nie została ujęta w dokumentacji. Prawdopodobnie zaginęła więc pomiędzy 1962 a 1992 rokiem.
Koordynator ds. zabytków KWP w Szczecinie podkom. dr Marek Łuczak powiadomił o braku rzeźby proboszcza parafii. Poprosił go także, aby poinformował o zgubie parafian i rozpytał mieszkańców. Rzeźby nikt nie pamiętał.
Policjant próbował uzyskać jak najlepsze fotografie i opis zabytku, prowadząc kwerendę w archiwum konserwatorskim oraz muzealnym tak by na koniec programu zarejestrować wszystkie braki z jak najdokładniejszym opisem i ikonografią w bazie utraconych dzieł sztuki prowadzoną przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów w Warszawie. Z uzyskanych materiałów wynikało, że ok. 1837 roku powstał nowy ołtarz w Czachowie, na którym umieszczono figury ze starego barokowego ołtarza, prawdopodobnie z 1770 roku.
"Zaskoczenie było ogromne"
Niespodziewanie w środę koordynator ds. zabytków otrzymał anonimowy telefon, ktoś zapytał, czy policja nadal interesuje się rzeźbą. Potem poinformował, że wysłał coś pocztą.
Policjant spodziewał się anonimu, tłumaczącego losy zaginionego zabytku, jednak zamiast niego w paczce przysłanej tego samego dnia, spoza województwa zachodniopomorskiego, znajdowała się barokowa rzeźba.
- Zaskoczenie było ogromne. To pierwszy przypadek, kiedy ktoś przysłał zaginiony zabytek do komendy. Do tej pory dostawaliśmy zwykle informacje, wysyłane przez anonimowe osoby, o tym, gdzie mogą się znajdować poszukiwane obiekty - powiedział w czwartek koordynator podkom. dr Łuczak.
Policja nie będzie szukać nadawcy paczki, który podał nieprawdziwy adres; sprawa się bowiem przedawniła.
- Wiemy, że w 1992 roku rzeźby już nie było. Jest to przedawnienie i nasze czynności muszą się zawsze ograniczać do odzyskania rzeczy, której własność cywilna nie ustaje. Jeżeli mamy przedmiot, nie ma podstaw prawnych, by szukać tej osoby - dodał Łuczak.
Rzeźba przedstawia anioła, który zdobił zwieńczenie barokowego ołtarza kościoła w Czachowie. Pierwotnie anioł trzymał w rękach trąbę by "głosić słowo Pańskie", jednak obecnie jest pozbawiony tego elementu. 300-letni zabytek Zachował się w dobrym stanie, z pierwotną polichromią, przykrytą w części późniejszymi przemalowaniami. Rzeźba zostanie przekazana do dyspozycji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze