Budzi się wulkan na Azorach. Drzemie od 388 lat. Potężne tsunami może uderzyć w Europę
Centrum Informacji i Monitorowania Sejsmicznego (CIVISA) odnotowało całą serię wstrząsów na Azorach. Wszystko wskazuje na to, że budzi się niezwykle niebezpieczny wulkan Furnas, który ostatni raz wybuchł jesienią 1630 r. Gwałtowna erupcja mogłaby nie tylko zrujnować wyspę São Miguel, zamieszkiwaną przez 140 tysięcy ludzi, ale wywołać tsunami, które uderzyłoby w wybrzeża m.in. zachodniej Europy.
Spokój mieszkańców największej wyspy Azorów, portugalskiego archipelagu na Atlantyku, przerwała cała seria trzęsień ziemi, które mogą świadczyć o tym, że niezwykle niebezpieczny wulkan Furnas może się przebudzić po 388 latach uśpienia.
Seria 100 wstrząsów w pobliżu wulkanu Furnas
Centrum Informacji i Monitorowania Sejsmicznego (CIVISA) odnotowało całą serię wstrząsów. W sumie było ich ponad 100, a ich epicentrum znajdowało się w środkowej części wyspy São Miguel, a dokładniej pomiędzy lagunami Fogo i Congro, gdzie znajduje się bardzo groźny wulkan Furnas.
Wulkan drzemie od jesieni 1630 r., gdy wybuchł po raz ostatni. Przez dwa miesiące emitował olbrzymie ilości popiołów i dwutlenku siarki, a także potoki magmy, która spływała i krzepła w wodach Atlantyku.
Tzw. indeks eksplozywności wulkanicznej oceniony został dla tego zdarzenia na 5. Wulkan wyprodukował kilka kilometrów sześciennych materiału. Tak silna erupcja zdarza się na świecie średnio tylko dwukrotnie w ciągu całego stulecia. Ostatnio miało to miejsce w 1991 roku, gdy na Filipinach wybuchł wulkan Pinatubo.
Naukowcy ustalają, jaki charakter mają zarejestrowane wstrząsy
Dla niewielkiej wyspy, gdzie znajduje się stolica archipelagu Ponta Delgada, erupcja wulkanu Furnas okazała się opłakana w skutkach. Historyczne księgi wspominają o apokaliptycznych scenach. Zginęło co najmniej 200 ludzi. W czasach osadnictwa obserwowano jeszcze jedną jego erupcję między 1439 a 1443 rokiem. Nie wiadomo jednak czy była ona tak gwałtowna.
Naukowcy ustalają, jaki charakter mają zarejestrowane obecnie wstrząsy, czy ich pochodzenie jest wulkaniczne, czy też sejsmiczne. Jeśli wstrząsy mają pochodzenie wulkaniczne, to może oznaczać, że wulkan zaczyna się budzić po blisko 400 latach braku aktywności.
Gwałtowna erupcja wulkanu Furnas mogłaby zdaniem naukowców nie tylko zrujnować wyspę São Miguel, zamieszkiwaną przez 140 tysięcy ludzi, ale też wyzwolić tsunami, które mogłoby się rozejść po całym Atlantyku, uderzając w wybrzeża zachodniej Europy, wschodniej Ameryki Północnej, a także częściowo Afryki i Ameryki Południowej powodując zniszczenia w uczęszczanych kurortach.
Ostatnia erupcja na Azorach w 1957 r. powiększyła wyspy
Ostatnia erupcja wulkaniczna na Azorach miała miejsce w 1957 r., kiedy wybuch Vulcão dos Capelinhos powiększył powierzchnię wyspy Faial o ok. 1,5 km².
Rejon wulkanu Furnas to jedna z największych atrakcji Azorów, ponieważ turyści mogą tam podziwiać aktywne gorące źródła i unoszące się nad nimi kłębowiska pary wodnej. Nagłe wstrząsy przestraszyły zarządców parku narodowego, którzy dotychczas z czymś podobnym się nie spotkali. Jeśli trzęsienia będą się powtarzać, wówczas park zostanie zamknięty, aby umożliwić przeprowadzenie dokładnych analiz naukowych.
Azory to archipelag dziewięciu wysp wulkanicznych należących do Portugalii, który położony jest około 1,5 tysiąca kilometrów od zachodnich wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego. Wszystkie jego wyspy zamieszkuje ok. 250 tys. ludzi.
TwojaPogoda.pl, Smithsonian Institution, polsatnews.pl