Berlusconi podpisał "umowę" z obywatelami przed wyborami parlamentarnymi. W telewizji
Przywódca włoskiej koalicji sił centroprawicy Silvio Berlusconi podpisał w środę w studio telewizji RAI "umowę" z obywatelami przed marcowymi wyborami parlamentarnymi. Poprzedni taki dokument podpisał - także w telewizji - w 2001 roku.
Po raz drugi lider Forza Italia, były trzykrotny premier i magnat finansowy udał się do studia popularnego programu publicystycznego w pierwszym kanale telewizji publicznej "Porta a porta", by w obecności tego samego prezentera, co przed 17 laty - Brunona Vespy podpisać kontrakt z "obywatelami włoskimi".
Zobowiązał się w nim do tego, że jeśli jego blok sił centroprawicy wygra wybory 4 marca, będzie współdziałać z przyszłym premierem na rzecz stworzenia nowych miejsc pracy. Podkreślił w odczytanej umowie, że takie będzie jego zadanie.
Walkę z bezrobociem wymienił jako priorytet dodając, że sytuacja jest "dramatyczna", a w przypadku młodzieży - zwłaszcza na południu kraju, znalezienie zatrudnienia jest "utopią".
"Pakt świętego Walentego"
Zwracając się do Vespy po złożeniu podpisu Berlusconi oświadczył, że prezenter będzie miał prawo go "sponiewierać", jeśli nie dotrzyma danego słowa.
Umowę Berlusconi nazwał "paktem świętego Walentego" w związku z obchodzonym w środę świętem zakochanych.
Wyraził też opinię, że jeśli jego prowadząca w sondażach koalicja nie uzyska większości, która umożliwi rządzenie, konieczne będzie rozpisanie ponownych wyborów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze