Decyzja ws. nowych przywódców NATO zapadnie w lipcu. "Polski rząd zadowolony z proponowanych zmian"
Decyzje o lokalizacji nowych ośrodków dowodzenia zostaną ogłoszone podczas kolejnego spotkania ministrów obrony sojuszu w czerwcu - powiedział w środę w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - W polskiej ocenie zmiany zaproponowane w dowodzeniu NATO to bardzo dobry kierunek - mówił w środę szef MON Mariusz Błaszczak
Na warszawskim szczycie NATO w lipcu 2016 r. sojusznicy postanowili dokonać przeglądu struktury dowódczej w reakcji na nowe zagrożenia i wyzwania, w tym na agresywne działania Rosji. W listopadzie ub.r. państwa NATO zgodziły się co do potrzeby powołania nowych centrów dowodzenia, jednego odpowiedzialnego za zabezpieczenie transportów na północnym Atlantyku, drugiego odpowiedzialnego za transport wojsk i sprzętu w Europie, a także centrum operacji w cyberprzestrzeni. Nie przesądzono wtedy lokalizacji dowództw.
Ówczesny szef MON Antoni Macierewicz deklarował gotowość Polski do przyjęcia innego, armijnego dowództwa; stanowisko to potwierdził w styczniu nowy minister obrony Mariusz Błaszczak. W ramach reformy struktur dowodzenia NATO Polska zaproponowała utworzenie dowództw armijnych, jednym z nich miałaby się stać kwatera Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie.
"Mamy silną rekomendację dotyczącą zmian w dowodzeniu"
Szef MON poinformował, że oprócz sesji ministrów obrony państw NATO wziął także udział w środę w sześciu spotkaniach bilateralnych. Dodał, że rozmowy w trakcie sesji szefów resortów obrony krajów NATO dotyczyły m.in. wydatków budżetowych na obronność.
- To jest bardzo dobry kierunek zmian, dlatego że on wzmacnia NATO po wielu latach wycofywania się z rozwoju - mówił szef MON Mariusz Błaszczak po sesji ministrów obrony państw NATO.
- Mamy silną rekomendację dotyczącą zmian w dowodzeniu, to jest w ocenie naszej, polskiej bardzo dobry kierunek. Te zmiany będą oczywiście przyjmowane podczas szczytu NATO, który odbędzie się w lipcu - dodał.
"Nie poruszano kwestii dowództwa szczebla armijnego"
Błaszczak zaznaczył, że nie poruszano kwestii dowództwa szczebla armijnego, którego ulokowanie u siebie zaproponowała w ubiegłym roku Polska.
- Dziś sprawa nie została przesądzona, mówiliśmy o dwóch dowództwach - jednym dowództwie wsparcia (…) i drugim, które będzie czuwać nad szlakiem transatlantyckim. Siłą rzeczy w obu tych przypadkach Polska trudno żeby aspirowała. My oczywiście podtrzymujemy nasza ofertę - powiedział Błaszczak. Żadne decyzje nie zostały podjęte w tej sprawie, ale to nie jest sprawa najważniejsza, najważniejsze jest to, że NATO wzmacnia się - zaznaczył.
Poinformował, że z inicjatywy sekretarza obrony USA Jamesa Mattisa obaj ministrowie uzgodnili, że będą się kontaktować bezpośrednio, gdyby taka rozmowa była niezbędna. Tematem spotkania - jak powiedział Błaszczak - była polsko-amerykańska współpraca wojskowa i zakupy amerykańskiego sprzętu. Szef MON przypomniał, że w styczniu rozmawiał na te tematy w Waszyngtonie z prezydenckim doradcą Herbertem Raymondem McMasterem.
W marcu spotkanie inicjatywy B9 państw Grupy Wyszehradzkiej
Minister spotkał się także z ministrami obrony Niemiec, Francji, Chorwacji, Wielkiej Brytanii i Rumunii. Jak mówił, dziękował krajom, które przysłały swoich żołnierzy do wielonarodowej batalionowej grupy bojowej stacjonującej w Polsce.
Przypomniał, że w marcu w Bukareszcie odbędzie się spotkanie inicjatywy B9 państw Grupy Wyszehradzkiej, krajów bałtyckich, Rumunii i Bułgarii.
Podkreślał dobrą i rzeczową atmosferę spotkań, porównując ją ze spotkaniami Rady UE na szczeblu ministrów spraw wewnętrznych, w których uczestniczył jako szef MSWiA. - Spotkania unijne zwykle konkluzjami się nie kończą, spotkania NATO zwykle konkluzjami się kończą, a więc są bardziej konkretne, co dobrze świadczy o bezpieczeństwie Polski, Europy i świata - powiedział.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze