W centrum Gniezna mężczyzna z bronią zaatakował obcokrajowców. Miał krzyczeć "Polska dla Polaków"
Policja w Gnieźnie woj. wielkopolskie) wyjaśnia okoliczności zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek w centrum miasta, gdzie mężczyzna, trzymający wiatrówkę, wulgarnie zwymyślał Marokańczyków prowadzących lokal gastronomiczny. Prokurator rejonowy w Gnieźnie Małgorzata Rezulak-Kustosz poinformowała, że mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych.
Jak dodała, 33-latek celując pistoletem-wiatrówką w kierunku pokrzywdzonych groził im pozbawieniem życia lub spowodowaniem obrażeń ciała oraz spaleniem lokalu.
Prokurator podała, że ponadto znieważył Marokańczyków i naruszył ich nietykalność cielesną "poprzez przepychanie się z nimi", a dopuścił się tych czynów z uwagi na ich przynależność narodowościową i etniczną.
Z ustaleń prokuratury wynika też, że mężczyzna po zatrzymaniu szarpał się z policjantami i usiłował kopnąć jednego z funkcjonariuszy. Usłyszał za to zarzut zmuszania przemocą funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Zarzucane 33-latkowi czyny są zagrożone karą do 2 i do 3 lat więzienia.
Prok. Małgorzata Rezulak-Kustosz powiedziała, że mężczyzna w złożonych wyjaśnieniach "przedstawił przebieg zdarzenia w sposób odmienny od pokrzywdzonych, umniejszał swoją rolę i negował kierowanie wobec nich gróźb.
Prokurator wystąpiła o areszt dla mieszkańca Gniezna.
"Polska dla Polaków"
Jak poinformowała oficer prasowy policji w Gnieźnie asp. sztab. Anna Osińska, mężczyzna po wejściu do lokalu miał krzyczeć "Polska dla Polaków", w wulgarny sposób miał też kazać Marokańczykom opuścić kraj. Właściciele uciekli na zaplecze, udało im się zamknąć lokal z napastnikiem i jego kolegą w środku i powiadomić policję.
Policja zatrzymała agresywnego 33-latka i towarzyszącego mu 37-latka. Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Funkcjonariusze zabezpieczyli wiatrówkę.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze