[WIDEO] Moment zderzenia rosyjskiego samolotu z ziemią. Służby podały wstępne przyczyny katastrofy
Zdaniem śledczych w samolocie An-148 doszło do awarii silnika, po czym nastąpiła eksplozja. Eksperci ustalili także, że przed upadkiem maszyna jeszcze kilka razy zmniejszała i zwiększała wysokość. To oznacza, że piloci do ostatniej chwili próbowali awaryjnie lądować. Moment uderzenia w ziemię zarejestrowała kamera monitoringu w pobliżu miejsca katastrofy. Na nagraniu widać eksplozję paliwa i dym.
Kamera umieszczona na prywatnej posesji zarejestrowała moment katastrofy samolotu. Na nagraniu widać potężny wybuch po uderzeniu samolotu w ziemię.
Samolot Saratowskich Linii Lotniczych AN-148 rozbił się w niedzielę po południu pod Moskwą. W wyniku zdarzenia zginęło 65 osób, które podróżowały antonowem oraz 6 członków załogi. Wśród ofiar są Rosjanie oraz trzy osoby z zagranicy - obywatele: Azerbejdżanu, Kazachstanu i Szwajcarii.
Zniknął z radarów na wysokości 900 metrów
Władze poinformowały, że odnaleziono dwie czarne skrzynki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że należący do regionalnych Saratowskich Linii Lotniczych samolot wystartował z podmoskiewskiego lotniska Domodiedowo o 14:24, a 4 minuty po starcie runął na ziemię. Monitorujący ruch lotniczy serwis FlightRadar informuje, że początkowo samolot wzniósł się na wysokość 1800 m i leciał z prędkością 600km/h. Nagle zniżył się do 1500 m, następnie znów wzniósł się na 1800 m, po czym najprawdopodobniej zaczął spadać. Na wysokości 900 m zniknął z radarów.
Według gazety "Wzgljad", piloci do ostatniej chwili próbowali awaryjnie lądować.
Fragmentów poszukuje kilkuset policjantów
Samolot upadł w odległości 400-500 metrów od zabudowań. Obszar w promieniu 2 km od katastrofy odgrodzono.
Fragmentów AN-148 poszukuje kilkuset policjantów i funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Ministerstwo ds. nadzwyczajnych sytuacji wykorzystuje dziesięć dronów do monitoringu miejsca katastrofy.
Komitet Śledczy ujawnił, że załoga samolotu nie informowała o żadnych problemach technicznych. Z kolei źródło cytowane przez portal Gazeta.ru powiedziało, że pilot An-148 informował kontrolerów lotu o usterce technicznej.
Rosyjskie media cytują wypowiedź kontrolera lotów, który prowadził An-148: "Samolot wystartował zgodnie z planem, otrzymał zgodę na skorzystanie z korytarza 110. Nagle w korytarzu 70 samolot zaczął się obniżać, nie nawiązał już łączności, nie odpowiadał na pytania kontrolera".
"Moskwa wzywa i wzywa"
W sieci opublikowano nagrania rozmów dyspozytorów starających się nawiązać łączność z An-148.
- 703, on nam nie odpowiada. Saratów-703, odpowiedz… Saratów-703, odpowiedz! Moskwa wzywa i wzywa… - powtarza na nich jeden z pracowników stołecznego portu lotniczego Domodiedowo.
Tego typu maszyn używa m.in. ministerstwo obrony
An-148 jest przeznaczony do przewozu 80 pasażerów na odległości do 4400 km, jest określany jako samolot regionalny. Maszyna zaprojektowana została w biurze konstruktorskim Antonowa w Kijowie. Po raz pierwszy wzbiła się w powietrze w grudniu 2004 roku. Certyfikat Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) otrzymała w lutym 2007 roku. Pierwszy lot komercyjny wykonała w czerwcu 2009 roku.
W Rosji An-148 powstają na licencji, w zakładach lotniczych w Woroneżu. Maszyny tego typu są użytkowane przez służby państwowe, m.in. ministerstwo obrony.
W następstwie kryzysu ukraińskiego pojawiły się problemy we współpracy zakładów na Ukrainie, skąd pochodziły części do samolotów An-148, z przedsiębiorstwami w Rosji. Latem zeszłego roku zakłady w Woroneżu sygnalizowały, że mogą w bliskiej przyszłości zakończyć produkcję An-148.
W 2011 roku samolot typu An-148 rozbił się w obwodzie biełgorodzkim w Rosji. Zginęło wtedy sześć osób znajdujących się na pokładzie.
vz.ru, Reuters, Polsat News
Czytaj więcej