Rośnie liczba antysemickich czynów karalnych w Niemczech. Co najmniej cztery dziennie
Policja odnotowała w zeszłym roku w całych Niemczech 1453 przestępstwa na tle antysemickim. Większości czynów dopuszczają się środowiska skrajnej prawicy. Dane z raportu zamieścił berliński "Tagesspiegel", powołując się na pisemną odpowiedź rządu Niemiec na zapytanie poselskie wiceprzewodniczącej Bundestagu Petry Pau z partii Lewica.
Z raportu niemieckiej policji wynika, że w 2017 roku w Niemczech dziennie popełniano średnio cztery przestępstwa na tle antysemickim. Ogółem odnotowano w zeszłym roku 1453 antysemickie czyny. Ich liczba utrzymuje się na poziomie z poprzedniego roku, ale jest ich więcej niż w roku 2015 - wówczas odnotowano 1366 przypadków antysemickich napaści.
Policja: liczby w raporcie mogę być większe
Policja prognozuje, że liczby zamieszczone w raporcie mogę być większe, ponieważ nie uwzględniono jeszcze wszystkich danych z krajów związkowych.
Według raportu, antysemickich czynów dopuszczają się przede wszystkim osoby związane ze środowiskami skrajnej prawicy. Policja przypisuje na ich konto 1377 takich incydentów. Cudzoziemcom w Niemczech nienawidzącym Żydów, a nie mającym do czynienia z islamem - 33, zaś muzułmańskim fanatykom, którzy działali z "pobudek religijnych" tylko 25 (popełnionych zarówno przez muzułmanów pochodzących z zagranicy, jak i urodzonych w Niemczech).
32 akty przemocy
Spośród wszystkich czynów antysemickich 32 to akty przemocy, 160 dotyczyło szkód majątkowych, a 898 sklasyfikowano jako "podżeganie" - np. mowa nienawiści.
Tylko w jednym przypadku czynu motywowanego ksenofobią sprawca pochodził ze środowiska lewicowego.
Podczas protestów arabskich grup w Berlinie w grudniu ubiegłego roku palono izraelskie flagi. Wywołało to falę oburzenia i dyskusję o antysemityzmie wśród muzułmanów.
Deutsche Welle, myarklamiss.com, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze