Chciał wywieźć niezwykle rzadkie okazy papug. Grozi mu 5 lat więzienia
56-letni obywatel Ukrainy próbował wywieźć z Polski na Ukrainę papugi z gatunków kakadu ognistoczuba i amazonka pąsowa. Cenne i chronione ptaki były ukryte pod siedzeniem i w bagażniku samochodu. Papugi były przewożone w drewnianych, małych klatkach, umieszczonych w torbach podróżnych.
Ukraińca zatrzymano w nocy z niedzieli na poniedziałek na przejściu granicznym w Korczowej. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i Straży Granicznej biorąc pod uwagę, że ptaki były ukryte, przypuszczali, że mężczyzna nie posiada dokumentów upoważniających do wywozu gatunków chronionych.
Kakadu ognistoczube wyceniono na 30 tys. zł
Mężczyzna próbował wywieźć cztery papugi: dwie z gatunku kakadu ognistoczuba (Lophochroa leadbeateri) oraz dwie amazonki pąsowe (Amazona vinacea). Rynkowa wartość dwóch papug kakadu ognistoczubych, które są szczególnie cenione przez hodowców, oszacowano na kwotę 30 tys. złotych.
56-latek tłumaczył po zatrzymaniu, że świadczył jedynie usługę transportową, o przewóz ptaków przez granicę miał go poprosić znajomy. Kierowca poniesie odpowiedzialność w związku z naruszeniem ustawy o ochronie przyrody.
- Wywóz tego typu okazów powinien odbywać się zgodnie z art. 5 Rozporządzenia Rady (WE) nr 338/97 w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi. Za nielegalny przewóz przez granicę zwierząt objętych ochroną grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - wyjaśnia nadkom. Małgorzata Czesak koordynator ds. CITES Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Zarekwirowano kilkanaście tysięcy zwierząt, w tym pijawki
Papugi trafiły do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu, z którym współpracują funkcjonariusze podkarpackiej KAS. W ostatnich latach przekazali tam kilkanaście tysięcy zwierząt zatrzymanych na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy - m.in. żółwie, papugi i pijawki.
polsatnews.pl
Komentarze