Protokolantka ze szczecińskiego sądu, która miała nawoływać do zabicia Tuska, zrezygnowała z pracy
W ciągu dnia pracowała jako protokolantka w Sądzie Okręgowym w Szczecinie, po godzinach grała w nacjonalistycznym zespole. Po tym, jak dziennikarze ujawnili, że pracownica szczecińskiego sądu podczas festiwalu "Orle Gniazdo" miała krzyczeć ze sceny, żeby "z…..ć Tuska nożem prosto w serce", kobieta złożyła wypowiedzenie.
- Ta pani od dawna była na zwolnieniu lekarskim, a dzisiaj pojawiła się w sądzie i sama pisemnie wystąpiła o rozwiązanie umowy o pracę - powiedział w czwartek "Gazecie Wyborczej" sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Materiał o polskich neonazistach został początkowo wyemitowany bez fragmentu z festiwalu "Orle Gniazdo", w którym padły słowa nawołujące do zabicia byłego premiera, a obecnie szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
Dziennikarze "Superwizjera" TVN zdecydowali się jednak upublicznić nagranie. Słychać na nim, jak wokalistka nacjonalistycznego zespołu obraża Donalda Tuska, a na koniec nawołuje do zamachu na niego.
Nieocenzurowany materiał został przekazany do prokuratury.
polsatnews.pl, Gazeta Wyborcza
Czytaj więcej
Komentarze