Morawiecki o premiach dla ministrów: niczego nie chcemy, nie możemy i nie będziemy ukrywać
- Informacja o premiach dla ministrów jest dostępna dla wszystkich, niczego nie chcemy ukrywać - powiedział w piątek w Piszu (warmińsko-mazurskie) premier Mateusz Morawiecki, pytany o wysokość premii przyznanych ministrom w ubiegłym roku. Szef rządu podkreślił, że w tej kwestii "nic nie dzieje się po cichu".
- Sam fakt, że one (premie - red.) są publiczne, informacja o nich jest dostępna dla wszystkich osób, świadczy o tym, że absolutnie niczego nie chcemy, nie możemy i nie będziemy ukrywać - powiedział Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że jakiekolwiek zmiany wynagrodzeń, zwłaszcza w administracji publicznej, powinny być procentowo niższe niż w całej gospodarce.
- Dla mnie takim papierkiem lakmusowym jest to, czy maleje bezrobocie, czy rosną wynagrodzenia pracowników i przede wszystkim na to patrzę, to jest dla mnie najważniejsze - dodał premier.
"Mamy bardzo dobrą współpracę z USA"
Szef rządu, pytany przez dziennikarzy na konferencji prasowej o doniesienia medialne o możliwym wycofaniu - w związku ze sporem wokół nowelizacji ustawy o IPN - amerykańskich wojsk z ćwiczeń zaplanowanych na luty na Warmii i Mazurach, stwierdził, że trudno mu "komentować plotki czy spekulacje".
- Ja mogę powiedzieć coś wręcz przeciwnego: że mamy bardzo dobrą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi - podkreślił Morawiecki. Jak dodał, jest to "współpraca oparta zarówno o aspekty związane z bezpieczeństwem", jak i "gospodarcze, handlowe, finansowe, inwestycyjne".
- Mimo pewnych nieporozumień na styku między nami a niektórymi innymi krajami co do tej ustawy, nie ma ona wpływu na rozwój wymiany handlowej i wymiany gospodarczo-inwestycyjnej - zapewnił premier.
"Będzie wszystko dobrze"
- A więc nie ma we mnie niepokoju - że ta nasza walka o prawdę historyczną, walka o to, żeby polskie bohaterstwo i prawda strasznych czasów II wojny światowej była zrozumiana, doceniona, nasza niezgoda na to, żeby stawiać świat na głowie i sprawców nazywać ofiarami, a ofiary nazywać sprawcami - że to wszystko wpłynie na rozwój gospodarczy. Nie będzie takiego wpływu, będzie wszystko dobrze - przekonywał.
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Prezydent podpisał nowelę we wtorek; postanowił jednocześnie - w trybie kontroli następczej - skierować ustawę do TK.
Dalsze uszczelnianie systemu podatkowewgo
Szef rządu złożył w piątek wizytę w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie), w ramach której odwiedził zakład Telmex, produkujący meble, głównie na potrzeby koncernu IKEA, a także spotkał się z przedsiębiorcami z Warmii i Mazur.
Podczas krótkiej konferencji prasowej w zakładzie Telmex mówił m.in., że celem rządu na ten rok jest dalsze uszczelnienie, jak i uproszczenie systemu podatkowego.
- Program uproszczenia systemu podatkowego. To jest taki gąszcz różnych przepisów, który narastał przez 30 lat można powiedzieć, a wcześniej, w latach komunizmu też przecież nic dobrego z tych naszych przepisów nie wynikało. I rozwikłać te różne supełki gordyjskie na pewno nie będzie łatwo, ale to jest cel, który postawiłem przed Ministerstwem Finansów, przed panią minister, przed wiceministrami, żeby uprościć system podatkowy. To numer jeden - powiedział.
"Żeby ludzie więcej zarabiali"
Drugim wyzwaniem, dodał, jest kontynuacja procesu uszczelniania VAT-u. - Wyeliminowanie przestępstw, patologii, karuzel VAT-owskich, które doprowadziło do tego, że w roku 2017 mamy 30 mld więcej z VAT-u. (...) Jest to wielkim polskim sukcesem. Te pieniądze mamy na cele społeczne, na 500 plus, również na inwestycje - powiedział szef rządu.
Jak tłumaczył, wzrost gospodarczy cieszy szczególnie wtedy, kiedy oznacza też malejące bezrobocie i wyższe wynagrodzenia dla pracowników.
- I to jest cel numer jeden, żeby ludzie więcej zarabiali, żeby nasza polityka służyła rodzinom, tworzeniu miejsc pracy, godnych miejsc pracy i również oczywiście budowa mieszkań" - mówił. "Jestem bardzo optymistyczny jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w tym roku, wszystko idzie dobrze - zaznaczył Morawiecki.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze