Kary więzienia dla nieletnich sprawców gwałtu i napaści na polskich turystów w Rimini
Na 9 lat i 8 miesięcy więzienia skazał w czwartek sąd dla nieletnich w Bolonii trzech nastolatków, sprawców gwałtu i napaści na parę polskich turystów w Rimini latem 2017 r. Skazani to dwaj bracia Marokańczycy w wieku 15 i 17 lat i 16-letni Nigeryjczyk. Cała trójka to synowie imigrantów, mieszkają w rejonie miasta Pesaro w regionie Marche w środkowych Włoszech.
Akt oskarżenia zawierał osiem zarzutów dla całej trójki; zbiorowy gwałt, napaść oraz spowodowanie ciężkich uszkodzeń ciała łącznie w czasie trzech napadów w sierpniu w Rimini. Najbardziej brutalny z nich to atak na Polaków w nocy na plaży. Młoda kobieta została wielokrotnie zgwałcona, a jej partner ciężko pobity.
Nastolatków uznano za winnych łącznie trzech napadów w Rimini: na Polaków, na turystów z Włoch oraz transseksualistę.
Prokurator sądu dla nieletnich zażąda kary 12 lat więzienia dla każdego z oskarżonych nastolatków.
Spodziewaliśmy się niższego wyroku” - przyznał obrońca Marokańczyków Marco Defendini.
Obrońca Nigeryjczyka mecenas Alessandro Gazzea podkreślił, że karę uważa za zbyt wysoką i zapowiedział apelację. Zapytany o to, jak skazani przyjęli wyrok, odparł: „Spokojnie, także dlatego, że zostali przygotowani”.
Adwokaci podkreślają, że mają świadomość powagi czynów nieletnich.
Zgwałcona kobieta, jej partner ciężko pobity
W nocy na plaży w Rimini czteroosobowy gang napadł na dwoje polskich turystów. Młoda kobieta została zgwałcona, a jej partner- ciężko pobity. Sprawcami okazali się 20-letni Kongijczyk Guerlin Butungu oraz trzej nieletni.
Pełnoletni szef gangu, migrant ubiegający się o azyl we Włoszech, został w listopadzie skazany przez sąd pierwszej instancji na 16 lat więzienia. Proces przed sądem dla nieletnich nie przewiduje obecności pełnomocnika ofiar ani innych stron, które czują się poszkodowane.
Od reprezentanta Polaków przewodniczący składu sędziowskiego otrzymał ich listy z relacją z napaści, opisem ich stanu oraz kuracji, jakiej wymagają. Stan obojga jest poważny - ujawnił wcześniej pełnomocnik ofiar mecenas Maurizio Ghinelli.
Treść listów młodych Polaków wraz z drastycznymi szczegółami w dużym stopniu przyczyniła się do wymierzenia Kongijczykowi surowego, jak uznano, wyroku 16 lat więzienia, wyższego od tego, o jaki wnioskował prokurator.
Adwokaci będą wnioskować o redukcję kary
Adwokaci wnioskowali o osądzenie nieletnich w trybie przewidującym redukcję kary, podając jako jeden z argumentów także to, że dwaj bracia sami zgłosili się na policję tydzień po napadzie, gdy byli poszukiwani przez policję w całym kraju. Złożone przez nich zeznania umożliwiły zatrzymanie dwóch pozostałych sprawców. Wszyscy zostali schwytani w ciągu 8 dni od napaści w Rimini.
Potem zaś, jak informowały źródła sądowe, 16-letni Nigeryjczyk udzielił wielu wyczerpujących informacji na temat działalności gangu i dokonanych napadów.
Ojciec Marokańczyków w areszcie domowym
Ojciec nastolatków odbywa obecnie karę aresztu domowego m.in. za kradzież, jazdę po alkoholu i handel narkotykami. Już raz został wydalony z Włoch, ale wrócił do nich nielegalnie.
Według sądu ojciec nastolatków swoim zachowaniem sprawiał, że nie integrowali się oni z włoskim społeczeństwem. To on również w ocenie sędziów doprowadził do tego, że jego synowie w bardzo młodym wieku weszli w konflikt z prawem. Matka młodocianych przestępców opisywana jest jako osoba agresywna. Miejscowe media podały, że kobieta już wcześniej chciała oddać synów do opieki społecznej, a jej młodsze dzieci często żebrały na ulicy.
Mężczyzna po zakończeniu kary w kwietniu, razem z żoną opuści Włochy. W czwartek został przewieziony do pilnowanego przez żołnierzy sądu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze